W czasie kryzysu oszczędzamy na jedzeniu, benzynie, prądzie, gazie - ale nie na środkach czystości. Przekonał się o tym katowicki reporter RMF FM. Piotr Glinkowski odwiedził dziś stoiska z artykułami chemii gospodarczej.
Jak usłyszał w rozmowach że sprzedawcami, jeżeli ktoś wcześniej wybierał produkty z niższej półki - robi to nadal. Większość jednak kupuje droższe proszki czy płyny do płukania. Powód? Lepszy produkt to oszczędność na wodzie i prądzie. Szczególnie teraz gdy robimy wiosenne porządki – powiedziała jedna z ekspedientek w sklepie ze środkami czystości:
Oszczędności nie szukamy także gdy chodzi o higienę osobistą. Mydła, żele pod prysznic czy szampony sprzedają się nadal bardzo dobrze.