Te dwa narody nie powinny ze sobą walczyć - tak o stosunkach polsko - izraelskich w sprawie pogromu Żydów w Jedwabnem mówi Lech Wałęsa. Były prezydent mówi w tej sprawie jednym głosem z obecnym prezydentem - Aleksandrem Kwaśniewskim. Zdaniem Wałęsy, który był gościem programu Krakowskie Przedmieście 27, za Jedwabne trzeba przeprosić.

"Trzeba zadośćuczynienia. Wszystko to prawda tylko nie wolno wciąż tak, żeby najbardziej skrzywdzone narody bez przerwy walczyły między sobą. Nas bito a nie my biliśmy, nam stawiano warunki. Nam nikt nie pomógł, Żydom nie udzielono pomocy i dobrze wiedziano o tym co się dzieje na terenie Polski. Świat przymykał na to oczy a do Polaków, którzy byli zniewoleni – jeszcze pretensje. No nie, to nieporozumienie" – uważa Wałęsa.

Według byłego prezydenta, w czasie wojny i tuż po niej, Żydzi też nie byli bez winy. Również oni zabijali Polaków. Były prezydent zaprzeczył też publikacjom "New York Times’a", jakoby wypowiadał się w sposób antysemicki. Stwierdził, że brzydzi się tym zjawiskiem i walczy z nim. Według informacji zamieszczonych w książce Jana Tomasza Grossa "Sąsiedzi", 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem zamordowano 1600 żydowskich mieszkańców miasteczka. W pogromie brali udział Polacy.

foto Marcin Wójcicki RMF FM Warszawa

10:51