Większość turystów rannych w wypadku polskiego autokaru w Austrii jest już w domu. Lżej poszkodowani uczestnicy wycieczki wrócili do kraju wczoraj późnym wieczorem. Na miejsce tragedii pojechał po nich specjalny autobus. Do wypadku, w którym zginęły dwie osoby, a kilka innych odniosło poważniejsze obrażenia, doszło w okolicach miejscowości Sattledt.

Przyczyną wypadku było prawdopodobnie zaśnięcie kierowcy autokaru. W ostatniej chwili, starając się uniknąć najechania na ciężarówkę, wpadł w poślizg i stoczył się z 20-metrowej skarpy.

Pod opieką austriackich lekarzy wciąż pozostaje 6 osób. Stan wszystkich rannych jest jednak stabilny i ich życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.

Większość uczestników wycieczki to mieszkańcy Zielonej Góry. Ich powrót do domu obserwował nasz reporter Michał Szpak. Posłuchaj:

Foto: Michał Szpak RMF Zielona Góra

10:10