Pasmo awarii prześladuje czeską elektrownię atomową w Temelinie. Dzisiaj automatyczne zabezpieczenia po raz kolejny wyłączyły reaktor. Dyrekcja Temelina nie wyjaśniła, co się tym razem popsuło.
Przerwa w pracy Temelina potrwa około miesiąca, co może świadczyć o tym, że awaria była raczej poważna. Siłownia powstała według starych, jeszcze radzieckich planów. By zwiększyć bezpieczeństwo zamontowano w niej nowoczesne, zachodnie systemy zabezpieczenia i kontroli. Jednak takiego połączenia nie przetestowano wcześniej w żadnym innym zakładzie. W dodatku elektrownia leży zaledwie 60 kilometrów od granicy czesko - austriackiej. Ta bliskość niepokoi władze w Wiedniu i wielu polityków. W ubiegłym miesiącu austriacka populistyczna partia wolnościowa zorganizowała zbiórkę podpisów pod petycją domagającą się zamknięcia siłowni. Dokument ten podpisało ponad 900 tysięcy osób.
Foto: Archiwum RMF
23:20