Gorąca politycznie wiosna zapowiada się na Ukrainie. Pod hasłem "Precz z Kuczmą" odbywały się wczoraj opozycyjne wiece i demonstracje. Jak informuje Agencja France Presse, około dziesięciu tysięcy przeciwników Kuczmy zebrało się przed pałacem prezydenckim i obrzuciło budynek kamieniami. Interweniowała milicja, używając gazu łzawiącego
Wcześniej opozycjoniści próbowali powstrzymać Kuczmę przed złożeniem wieńca pod pomnikiem ukraińskiego wieszcza narodowego, Tarasa Szewczenki. Tam także doszło do przepychanek z milicją. Pół godziny przed przyjazdem Kuczmy grupa kilkuset opozycjonistów, głównie studentów, przerwała kordon milicyjny i usiłowała przedostać się w okolice pomnika. Demonstrantów jednak szybko rozpędzono. Aresztowano dwadzieścia osób. Kilka jest rannych. Według nieoficjalnych informacji, Kuczma do ostatniej chwili wahał się, czy wziąć udział w uroczystości. W końcu ustalono, że prezydent złoży hołd Szewczence kilka godzin wcześniej, zanim zbierze się większy tłum jego przeciwników. Uroczystości trwały w sumie kilka minut. Park, w środku którego znajduje się pomnik Szewczenki, już wczoraj w godzinach rannych otoczyło kilka tysięcy stróżów porządku. Byli tam milicjanci, jednostki specjalne Berkut i wojsko. Jednak gdy przedstawiciele władz odjechali, milicja przestała pilnować pomnika, opozycjoniści zniszczyli wieniec złożony przez prezydenta na postumencie. Opozycja oskarża Kuczmę o nadużycia władzy, korupcję i represje wobec przeciwników politycznych. Jednym z zarzutów wobec prezydenta jest to, że zlecił on zabójstwo dziennikarza Georgija Gongadze. Ich zdaniem ze względów moralnych nie powinien uczestniczyć w uroczystościach z okazji urodzin Szewczenki.
foto EPA
22:05