Europejski sektor bankowy boryka się z problemami płynnościowymi - doskonale obrazuje to utrzymujący się na wysokim poziomie spread między stawkami Euribor i OIS. Potwierdzają to też statystki ECB dotyczące wykorzystania Marginal Lending Facility oraz wartości depozytów overnight składanych przez banki komercyjne.
Płynność na rynku międzybankowym jest jedną z ważnych determinant cen złota. Wystarczy przytoczyć okres od jesieni 2009 roku do sierpnia bieżącego roku: spread trzymiesięcznych stawek Euribor i OIS przez większość tego czasu utrzymywał się poniżej 40 pb i w tym czasie cena uncji kruszcu zwyżkowała o ponad 100 proc. Niepewna sytuacja na Starym Kontynencie wywindowała wspomniany spread do poziomu najwyższego od 2009 roku, a przeciągające się problemy z płynnością stają się czynnikiem przemawiającym za spadkami cen kruszcu.
Na początku tygodnia ceny kruszcu spadały pod 40 - okresową średnią ruchomą i przebijały sierpniowe dołki. Kolejne dni przebiegały pod znakiem testowania poziomu 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego wrześniowych przecen na rynku złota. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem są obniżki XAU/USD w kierunku 200 - okresowej średniej ruchomej, która obecnie przebiega w pobliżu poziomu 1600 dolarów za uncję. W ramach żadnej z korekt w długoterminowym trendzie wzrostowym odnotowanych od początku 2009 nie została ona przebita.
Wstępny odczyt indeksu PMI dla chińskiego przemysłu (48 pkt) wskazuje, że ten sektor gospodarki Państwa Środka znalazł się w regresie. Seria analogicznych wskaźników dla kluczowych gospodarek strefy euro również przybrała wartości poniżej granicznych 50 punktów (Euroland: 46,4 pkt, Niemcy: 47,9 pkt, Francja: 47,6 pkt). Sporządzany przez Banca d'Italia i CEPR indeks Eurocoin, który jest bardzo dobrym prognostykiem tempa wzrostu w Eurolandzie w listopadzie spadł po szósty z rzędu i drugi kolejny miesiąc przyjmuje wartości ujemne wartości - co sugeruje wysokie prawdopodobieństwo, że w ostatnich trzech miesiącach 2011 dynamika PKB strefy euro będzie ujemna. Na dalsze spowolnienie wzrostu na Starym Kontynencie wskazują też wskaźniki wyprzedzające sporządzane przez OECD.
W trzecim kwartale amerykańska gospodarka rozwijała się w tempie 2 proc. (ujęcie kwartalne zannualizowane), a nie jak sugerował wstępny odczyt w tempie 2,5 proc. Dynamika PKB liczona rok do roku to 1,5 proc. Warto podkreślić, że każda z czterech ostatnich recesji odnotowanych od początku lat 80. przez National Bureau of Economic Research rozpoczynała się w kwartale, bądź tez była poprzedzana przez okres, w którym dynamika PKB w ujęciu rocznym spadła w okolice obecnie notowanej wartości. Chimeryczny wzrost gospodarczy w połączeniu ze słabnącą presją inflacyjną i bardziej gołębim decyzyjnym składem FOMC są czynnikami zwiększającymi prawdopodobieństwo QE3 na początku 2012 roku. Ilościowe luzowanie w USA, czy obniżenie stopy rezerw obowiązkowych w Chinach wsparłoby rynki surowców, lecz na razie przebieg notowań kształtują słabe dane makro oraz przede wszystkim eskalacja kryzysu zadłużeniowego w Europie.
Szeroki, surowcowy indeks CRB, który porusza się w średnioterminowym trendzie spadkowym w ostatnim tygodniu obniżył się o 2,9 proc. i testuje wsparcie usytuowane w okolicach 305 punktów . Ceny tony miedzi notowanej w kontrakcie na LME spadły o 3,9 proc., najmocniej przeceniono aluminium, którego tona jest o 5,6 proc. tańsza niż przed tygodniem. Chwilowym wsparciem dla cen ropy okazały się doniesienia, że Francja będzie zabiegać o zakaz importu irańskiej ropy do Unii europejskiej. Iran jest drugim największym producentem ropy w OPEC. Dzienne wydobycie w tym kraju jest szacowane na około 3,6 mln baryłek co stanowi niemal 12 proc. łącznej produkcji państw zrzeszonych w Organizacji. Jednak w całym tygodniu cena baryłki brent spadła o 1,2 proc. W piątek testowane było wsparcie na poziomie 106 dolarów za baryłkę.
Sporządził:
Bartosz Sawicki
Departament Analiz
DM TMS Brokers S.A.