​OPEC podjął w Wiedniu decyzję o tym, że nie ograniczy wydobycia ropy, aby podnieść ceny surowca - poinformował saudyjski minister ds. ropy Ali an-Naimi. Posiedzenie trwało pięć godzin. Rynek zareagował na to dalszymi spadkami cen ropy.

12 krajów zrzeszonych w Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) podjęło decyzję o utrzymaniu produkcji surowca na dotychczasowym poziomie, czyli 30 mln baryłek dziennie - podano w komunikacie opublikowanym na zakończenie szczytu.

Zobacz również:

"Biorąc pod uwagę niepokoje związane z szybkim spadkiem cen ropy w ostatnich miesiącach, uzgodniliśmy, że stabilne ceny surowca - utrzymujące się na poziomie, który nie wpłynie na globalny wzrost gospodarczy - ale jednocześnie pozwalające producentom na uzyskiwanie przyzwoitych dochodów i inwestowanie (...), mają fundamentalne znaczenie dla dobrej kondycji światowej gospodarki" - głosi komunikat.

"W związku z powyższym, w interesie przywrócenia równowagi na rynku, zdecydowaliśmy utrzymać produkcję (ropy) na poziomie 30 mln baryłek dziennie, tak jak było to uzgodnione w grudniu 2011 roku" - oznajmia dalej OPEC.

Komunikat wyjaśnia też, że produkcja pozostanie na dotychczasowym poziomie również dlatego, że mimo iż przewidywany jest wzrost popytu na ropę w roku 2015, to jednak zostanie on zaspokojony przez wydobycie surowca w krajach niezrzeszonych w OPEC, które zgodnie z prognozami powinny zwiększyć wydobycie o 1,36 mln baryłek dziennie.

Decyzja nie była zaskoczeniem

Ta decyzja nie była zaskoczeniem - pisze francuski dziennik "Le Monde". Wyjaśnia, że krajom Zatoki Perskiej, które porozumiały się wcześniej, zależy na utrzymaniu limitu dziennej produkcji. Zgoła odwrotnie niż najbiedniejszym członkom OPEC - czyli Wenezueli i Iranowi - którzy obawiają się, że ponowne spadki cen spowodują ogromny uszczerbek w ich budżecie.

Szczyt odbył się w okresie, w którym ceny ropy spadły o 30 proc. w ciągu pięciu miesięcy i osiągnęły najniższy poziom od czterech lat. W czwartek po południu na wieść o decyzji OPEC kurs spadł ponownie, do około 70 dol. za baryłkę.

Spadki cen surowca są szczególnie dotkliwe dla gospodarek uzależnionych przede wszystkim od eksportu ropy, jak objęte sankcjami gospodarczymi Rosja i Iran.

Kraje zrzeszone w OPEC to Algieria, Angola, Ekwador, Iran, Irak, Kuwejt, Libia, Nigeria, Katar, Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Wenezuela.

(abs)