Jesteśmy gotowi udzielić pomocy spółkom z branży górniczej, jeśli spełnią warunki i przedstawią wiarygodne plany, które pokażą, że są w stanie wrócić do rentowności i ustabilizować swoją sytuację finansową - powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.

Jesteśmy po to, aby pomagać wszystkim formom na równych zasadach. Jeżeli spółki górnicze zwracają się do nas o pomoc, to oczywiście my jesteśmy gotowi, jeżeli spełniają tylko warunki, takiej pomocy udzielić - powiedział Borys na antenie Polsat News. Dodał, że "wszystkim będziemy pomagali na równych zasadach".

Oczywiście spółki górnicze muszą przedstawić też wiarygodne plany, które pokazują, że są w stanie wrócić do poziomu rentowności, ustabilizować swoją sytuację finansową - zastrzegł szef PFR.

Dziś ma się odbyć pierwsze spotkanie zespołu ds. naprawy Polskiej Grupy Górniczej. Na razie będzie miało jednak ono charakter organizacyjny. Plan naprawczy dla górnictwa ma być wypracowany przez zespół z udziałem związkowców do końca września. 

Podczas ubiegłotygodniowego spotkania miał być przedstawiony plan naprawczy dla PGG, przygotowany przez zarząd tej największej węglowej spółki. Zakładał on m.in. likwidację kopalń Wujek i Ruda, osłony dla odchodzących z pracy górników, zawieszenie na trzy lata tzw. czternastej pensji oraz powiązanie 30 proc. wynagrodzenia górników z efektywnością pracy. Ostatecznie program nie został zaprezentowany ze względu na sprzeciw strony społecznej.

Za jeden z kluczowych parametrów dla przyszłego programu związkowcy uznają określenie ilości węgla, jaką z krajowych kopalń będzie odbierać energetyka. Strona społeczna postuluje, by polskie elektrownie korzystały z polskiego węgla; chce też ograniczenia importu - zarówno węgla, jak i energii.