Dopłaty do oprocentowania kredytów mieszkaniowych - to nowy pomysł na pomoc państwa w budowie nowych mieszkań. W piątek Sejm przyjął ustawę, która umożliwia średniozamożnym rodzinom ubieganie się o spłatę z budżetu połowy odsetek kredytu zaciągniętego na kupno nowego mieszkania.

Nie każdy jednak będzie mógł skorzystać z pomocy państwa bo ustawa jest obwarowana pewnymi warunkami. Po pierwsze trzeba się wykazać odrobiną cierpliwości bo nim ustawa zacznie działać, nim banki podpiszą odpowiednie umowy i udzielą pierwszych kredytów minie – jak szacują przedstawiciele Urzędu Mieszkalnictwa – jeszcze kilka miesięcy. Po drugie, nie można zarabiać zbyt mało ale tyle by stać nas było na budowę mieszkania. Nie można zarabiać jednak też zbyt dużo – tak mówią nowe przepisy: „Wykluczono bardzo bogate gospodarstwa domowe. Tacy kredytobiorcy nie mogą korzystać z tej pomocy państwa bo ci – z jednej strony – mają do dyspozycji ulgę budowlaną w podatku dochodowym, którą oni są w stanie skonsumować w całości. Oni faktycznie żadnej pomocy ze strony państwa nie potrzebują w dojściu do własnego mieszkania" – powiedziała Ewa Kucharczyk z Urzędu Mieszkalnictwa. Mieszkania, które będzie pomagało budować państwo, nie powinny być drogie i nie za duże – do 50 metrów kwadratowych. A korzystający z dopłat nie będą mogli korzystać z ulgi podatkowej. Zatem można wybierać między ulgą podatkową a dopłatą do oprocentowania kredytu. Nasz reporter Konrad Piasecki liczył komu będzie się najbardziej opłacało:

foto RMF FM

16:55