Od jutra urząd pracy w Olsztynie zacznie przyjmować wnioski od bezrobotnych ws. staży, szkoleń oraz dotacji na założenie własnej firmy. Urząd dostał więcej pieniędzy niż w ubiegłym roku, dlatego łatwiej będzie dostać finansową pomoc.
W ubiegłym roku urząd pracy w Olsztynie miał do rozdzielenie 6,5 mln złotych. W tym roku będzie miał blisko 7 mln. Jest więc szansa, że uda się zaktywizować więcej bezrobotnych. Mniej surowe będą również kryteria przyznawania pomocy.
Osoby bez pracy będą mogły liczyć na dłuższe staże trwające nie jak do tej pory cztery miesiące, ale sześć. Urząd chce jednak, żeby wszystkie staże kończyły się do końca listopada. Jeśli ktoś pójdzie na szkolenie w drugiej połowie roku, będzie ono krótsze. Chodzi o to, że do grudnia musimy zakończyć wydawanie pieniędzy na tę formę aktywizacji - wyjaśnia dyrektor olsztyńskiego urzędu pracy Krystyna Dudzińska.
Rośnie także maksymalna kwota dotacji na założenie własnej firmy. W ubiegłym roku było to 13 tys. złotych, w tym 20 tys. zł.
Urząd pracy w Olsztynie zapowiada, że będzie bardzo dokładnie analizował przedstawione przez bezrobotnych biznesplany i sfinansuje jedynie te wydatki, które uzna za niezbędne. Może być tak, że przyznamy dotację, ale w kwocie niższe niż maksymalna - zastrzega dyrektor Dudzińska.
W samym tylko Olsztynie w grudniu codziennie rejestrowało się od kilku do kilkunastu nowych bezrobotnych. Niestety, ofert pracy nie przybywało.