Jeszcze dwa lata temu nauczyciele intensywnie poszukiwali nowej pracy i lepszej płacy. Teraz to się zmieniło. Według rekruterów, exodus ze szkół powstrzymała ostatnia podwyżka nauczycielskich pensji. Pytanie: na jak długo?

Jeszcze dwa lata temu firmy rekrutacyjne były zasypywane wiadomościami od nauczycieli, którzy chcieli zmienić pracę. W tym roku sytuacja się uspokoiła. Oczywiście nauczycieli, którzy pytają o możliwość zmiany pracy, nadal jest wielu. Mowa głównie o młodych nauczycielach, szukających dla siebie lepszych perspektyw zawodowych, ale skala zjawiska jest mniejsza. 

Wzrost wynagrodzeń sprzed kilku miesięcy przekonał doświadczonych nauczycieli, by zostali w oświacie, ewidentnie spadł również współczynnik nauczycieli decydujących się na przejście na emeryturę - mówi Anna Sudolska, ekspertka rynku pracy IDEA HR Group.

Nauczyciele od lat protestują przeciwko niskim wynagrodzeniom. Sytuacja w ostatnich latach doprowadzała ich do trudnej decyzji, by zrezygnować z pracy pedagogicznej na rzecz np. handlu, usług, IT, pracy w sektorach usług wspólnych, a nawet w zawodach poniżej kwalifikacji jak np. w halach magazynowych. Oczywiście takie sytuacje nie były codziennością, a nauczyciele chętniej zatrudniali się w korporacjach, gdzie kompetencje związane z edukacją czy znajomością języków obcych były bardzo pożądane.

Motywacją dla nauczycieli do zmiany pracy przede wszystkim było wynagrodzenie. Praca nauczyciela jest odpowiedzialna i wymaga odpowiednich kompetencji. Na rynku komercyjnym najbardziej pożądana była znajomość języków obcych i kompetencje organizacyjne. Dlatego nauczyciele świetnie odnajdywali się w dużych korporacjach, w sektorze IT czy jako pracownicy działów administracyjnych i HR - mówi Anna Sudolska.

W tym roku pracy poza szkołą szuka mniej pedagogów. Można powiedzieć, że wzrost wynagrodzeń spowodował, że exodus nauczycieli ze szkół został delikatnie zatrzymany, ale nie ma gwarancji, że to sytuacja trwała, a nie kredyt zaufania, który został przez pedagogów dany rządzącym - dodaje ekspertka.

Jacy nauczyciele najczęściej decydowali się na zmianę pracy? Mowa przede wszystkim o nauczycielach początkujących, ekspertach wychowania przedszkolnego, informatykach i matematykach. 

System zdecydowanie nie potrafi jeszcze zawalczyć o młodych nauczycieli. O ile starsi są już przyzwyczajeni do systemu pracy w szkole i zmiana może być dla nich niekomfortowa, tak młodzi nauczyciele i wychowawcy nie mają oporów, by zmieniać pracę. Gdy pojawiają się np. oferty dotyczące pracy w komercyjnych żłobkach, to szybko odpowiadają na nie osoby zatrudnione w placówkach publicznych - mówi Anna Sudolska.

To, czy nauczyciele będą odchodzić ze szkół, czy jednak zdecydują się, by w nich zostać, zależy od dalszego planu rządzących na poprawę jakości kształcenia i stawek wynagrodzeń dla nauczycieli początkujących. Nie można wykluczyć, że wielu nauczycieli zrezygnuje z pracy np. we wrześniu lub w październiku. Po pierwszym zderzeniu z systemem szkolnym i po otrzymaniu pierwszej wypłaty.