Z powodu strajku wschodnioniemieckich metalowców kolejny koncern samochodowy w Niemczech zachodnich musi przerwać produkcję. Montaż samochodów wstrzymują dzisiaj zakłady Volkswagena w Wolfsburgu. Wcześniej to samo zrobił koncern BMW.
Ponad 10 tysięcy pracowników fabryki pozostanie w domu. Powodem decyzji o zatrzymaniu taśm montażowych jest brak części i podzespołów, dostarczanych ze wschodnioniemieckich fabryk.
Z tego samego powodu na początku tygodnia produkcję samochodów przerwano w należących do koncernu BMW fabrykach w Monachium i Ratyzbonie. Kierownictwo koncernu wysłało na przymusowy urlop 10 tysięcy pracowników.
Związek zawodowy IG Metall domaga się stopniowego wprowadzenia dla zatrudnionych we wschodnioniemieckim przemyśle metalowym i elektrotechnicznym 35-godzinnego tygodnia pracy.
Przy identycznych zarobkach pracują oni obecnie trzy godziny tygodniowo dłużej niż ich zachodnioniemieccy koledzy. Strajki we wschodnioniemieckich landach trwają od początku miesiąca.
06:50