W Stanach Zjednoczonych, w miasteczku Noble w stanie Georgia w lesie obok krematorium znaleziono kilkadziesiąt rozkładających się zwłok. Liczba ta może wzrosnąć nawet do kilkuset - powiedział lekarz sądowy doktor Kriss Sperry. "Na razie, do tej pory odnaleźliśmy 92 ciała, ale wszystkich razem - jak przypuszczamy - może być nawet 200. Część ciał pochodzi sprzed dwudziestu lat" - dodał. "Zdumienie, szok, niedowierzanie. To przygnębiające, straszne" - mówił jeden ze świadków. Przeciwko szefowi krematorium, 28-letniemu Ray'owi Brentowi Marshowi, wszczęto śledztwo. Mężczyzna został aresztowany. Tłumaczy, że wyrzucił ciała do lasu z powodu awarii pieca krematoryjnego. Według mediów instalacje w krematorium zepsuły się wiele lat temu, a właściciele zakładu nie zdecydowali się na ich naprawę ze względu na wysoki koszt.

Skandal wybuchł w piątek kiedy spacerujący z psem mieszkaniec okolicy natknął się w lesie na ludzką czaszkę. Wezwane władze dokonały reszty makabrycznego odkrycia.

02:50