Półtora roku temu podczas pościgu za zabójcą policjanta, funkcjonariusze postrzelili podejrzanego o to Grzegorza S. Ciężko ranny gangster przez kilka miesięcy przebywał w szpitalu w Bielsku Białej. Leczenie było kosztowne, a zapłacą za nie podatnicy.

Grzegorz S. nie był ubezpieczony. Szpital pozwał do sądu prokuraturę. I wygrał sprawę. Sąd w tym przypadku uznał argumenty bielskiego szpitala, że prokuratura zleciła leczenie bandyty i to ona powinna uregulować rachunek. Zdaniem sędziego Krzysztofa Zawały, takie wyroki w skali kraju zapadają niezwykle rzadko. Teraz do uregulowania została kwota ponad 82 tysięcy złotych. Zapłacimy my, czyli podatnicy. Dodatkowo zapłacimy także za koszty procesu.

Wyrok katowickiego sądu nie jest prawomocny. Przygotowywane jest jego uzasadnienie, a to może oznaczać, że resort sprawiedliwości będzie się odwoływać do sądu wyższej instancji.