Polska ma za duże długi. Komisja Europejska otworzyła dziś wobec naszego kraju procedurę nadmiernego deficytu. To na razie światełko ostrzegawcze, sygnał, że polskie władze już w ubiegłym roku za bardzo zadłużyły państwo, a nasz deficyt przekroczył wyznaczony przez Brukselę limit 3 procent PKB.
Dzisiaj Bruksela wezwała do zmniejszenia deficytu do 2012 roku. Zabrakło odpowiednich działań w czasach koniunktury gospodarczej. To efekt rządów ostanich pięciu lat. Nie chcę wytykać palcem konkretnych premierów czy ministrów finansów, z którymi się spotykałem. A było ich wielu - skomentował decyzję unijny komisarz do spraw gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia.
Jeśli polski rząd będzie się starać, to nic nam nie grozi. Jeśli nie, to może czekać nas kara w postaci obcięcia unijnych funduszy. Kilku inwestycji europejskich, które moglibyśmy mieć sfinansowane przy pomocy unijnych pieniędzy, by nie było - mówi ekonomista Jacek Wiśniewski:
Jego zdaniem, to jednak najczarniejszy scenariusz. Takiej kary Komisja Europejska nie zastosowała bowiem jeszcze wobec żadnego kraju.