Komisja Europejska może zaproponować zaostrzenie norm środowiskowych przy wydobywaniu gazu z łupków już w przyszłym roku. Jeśli wejdą one w życie, wydobycie gazu łupkowego może być mniej opłacalne.
Komisja opublikowała dzisiaj trzy raporty. Dwa z nich są dla Polski niekorzystne. Ten opisujący problem w kontekście ochrony środowiska zapowiada - już w przyszłym roku - zaostrzenie norm środowiskowych, Może to oznaczać, że wydobycie gazu z łupków nie będzie już tak opłacalne.
Także przygotowany przez komisarz ds. klimatycznych dokument zawiera tezę, że gaz łupkowy powoduje większą emisję gazów cieplarnianych niż konwencjonalny.
Tylko raport niemieckiego komisarza ds. energii dostrzega, że zmniejszy się uzależnienie Unii od importu gazu z Rosji.
Trzy raporty Brukseli świadczą o tym, że w tej sprawie nie ma w Komisji Europejskiej jednego stanowiska, a ścierają się rożne lobby - komentuje w rozmowie z korespondentką RMF FM Katarzyną Szymańską-Borginon jeden z eurodeputowanych.
Według raportu Państwowego Instytutu Geologicznego, z dwóch bilionów metrów sześciennych złóż gazu łupkowego w Polsce uda się wydobyć prawdopodobnie mniej niż połowę. To - według ekspertów - daje Polsce piąte lub najwyżej trzecie miejsce w Unii Europejskiej.
Według geologów, zasoby gazu z łupków, które uda się eksploatować, wystarczają na 35-65 lat całkowitej niezależności. Biorąc pod uwagę najbardziej optymistyczne szacunki, surowca z łupków i gazu konwencjonalnego, które uda się wydobyć, mamy prawie bilion metrów sześciennych. Oznacza to, że wyższe zasoby w Unii Europejskiej ma jedynie Norwegia i Holandia. Są to jednak bardzo wstępne ekspertyzy.
Justyna Satora