63,6 proc. ankietowanych uważa, że państwo nie rozwiązuje sprawnie kryzysu energetycznego – wynika z najnowszego sondażu United Surveys dla RMF FM i „Dziennika Gazety Prawnej”. 55,3 proc. badanych jest zdania, że państwo powinno zamrozić ceny surowców, dopłacając do nich pieniędzmi z budżetu.
W 2022 roku europejskie ceny energii poszybowały w górę. Jedną z przyczyn wzrostów był fakt, że Rosja, która w przeszłości pokrywała około 40 proc. zapotrzebowania UE na gaz, ograniczyła jego dostawy i istnieje obawa o drastyczniejsze cięcia zimą. Jedna piąta energii elektrycznej w Europie jest wytwarzana przez elektrownie gazowe, więc spadki podaży nieuchronnie prowadzą do wyższych cen. Pod koniec sierpnia stawki zbliżyły się do rekordowego poziomu 345 euro za MWh z marca, jednak spadły od tego czasu. Niestety gaz wciąż jest trzy razy droższy niż jeszcze rok temu.
W związku z kryzysem energetycznym rządy wielu europejskich państw wprowadzają plany oszczędzania i rozwiązania, które mają ograniczyć ceny energii dla gospodarstw domowych. Dzieje się tak również w Polsce. Wczoraj Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku. Projekt przewiduje przede wszystkim zamrożenie cen prądu w 2023 r. dla gospodarstw domowych na poziomie z 2022 r. do zużycia 2000 kWh rocznie dla wszystkich gospodarstw domowych, do 2,6 tys. kWh rocznie dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami oraz do 3 tys. kWh rocznie dla rodzin trzy plus - czyli rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.
O to jak reakcję państwa na kryzys oceniają Polacy, zapytali ankieterzy pracowni United Surveys. Na pytanie: "Czy państwo sprawnie rozwiązuje kryzys energetyczny?" odpowiedź "zdecydowanie nie" wybrało 46 proc. uczestników, a "raczej nie" 17,6 proc. Tylko 7,9 proc. uważa, że państwo sprawnie rozwiązuje kryzys, a opcje "raczej" sprawnie wybrało niemal 27,1 proc. ankietowanych. Jedynie 1,5 proc. osób biorących udział w badaniu nie ma zdania na ten temat.
Ankieterzy pytali też o to, jak powinno się zachować państwo wobec rosnących cen energii i gazu. Ponad połowa uczestników badania (55,3 proc.) jest zdania, że należy zamrozić ceny surowców, dopłacając do nich z budżetu. 22,5 proc. uważa, że państwo powinno wypłacać dodatki dla obywateli. Niemal co 10 (9,3 proc.) uczestnik nie chce żadnej reakcji rządu. 13 proc. uczestników nie ma zdania w tej sprawie.