Największe hiszpańskie linie lotnicze Iberia wstrzymały rozmowy z pilotami, którzy w ciągu tych wakacji zapowiedzieli zorganizowanie 10 jednodniowych strajków. Władze Iberii twierdzą, że piloci szantażują linie. Związek zawodowy zapowiedział na dziś kolejny, już 3 strajk. Władze Iberii twierdzą, że nie mogą więcej zaoferować pilotom. Ci żądają bowiem podwyżki zarobków.
Iberia ma zamiar odwołać 228 z planowanych na dzisiaj 1022 lotów. Wśród nich będzie 126 rejsów krajowych i 102 europejskie. Wszystkie pozaeuropejskie loty odbędą się bez przeszkód, podobnie jak kursy między Hiszpanią, a Balearami, czy Wyspami Kanaryjskimi. Powodem odwołań rejsów jest już trzeci 24-godzinny strajk pilotów tej linii. Doszło do niego po zerwaniu rozmów, dotyczących podwyżek płac. Zostały one obniżone o 20 procent w 1995 roku, kiedy to Iberia przechodziła prywatyzację. Związki zawodowe zgodziły się wtedy na taki krok. Teraz piloci chcą, by ich zarobki wynosiły przynajmniej tyle, ile przed prywatyzacją.
2:25