Konsorcjum firm, które budują gazoport w Świnoujściu, rozwiązało umowę z Hydrobudową Polska. Firma miała tam postawić dwa gigantyczne zbiorniki na gaz LNG i budowała zaplecze techniczne. Pracownicy podwykonawcy prawdopodobnie opuszczą miasto w piątek. Powodem decyzji były opóźnienia w pracach wykonywanych przez Hydrobudowę.
Zrzeszenie firm odpowiadające za całość prac w gazoporcie rozwiązało współpracę, ponieważ podwykonawca ma duże opóźnienia przy budowie zarówno zbiorników, jak i budynków technicznych. Pracownicy Hydrobudowy prawdopodobnie w piątek opuszczą Świnoujście. W ich miejsce wejdą budowlańcy z innej firmy.
Firma ma ogromne problemy finansowe. Na początku czerwca ogłosiła upadłość układową. Wnioski upadłościowe złożyły wtedy zarządy trzech spółek z wielkiej grupy budowlanej PBG, zajmującej się wielomiliardowymi kontraktami infrastrukturalnymi: spółki-matki PBG oraz jej dwóch spółek-córek - Hydrobudowy Polska i Aprivi.
Dzięki ogłoszeniu upadłości układowej zablokowane wcześniej konta firm zyskały ochronę przed wierzycielami i zostały odblokowane. Dzięki temu spółki mogły dalej finansować swoją działalność - m.in. dokończyć budowę autostrad.
W sierpniu Hydrobudowa wciąż zalegała jednak z wypłatami wynagrodzeń. Ze tego powodu 80 pracowników dwa razy na kilka dni przerwało pracę. Przyczyniło się to do jeszcze większych opóźnień na budowie.