12 milionów złotych musi wydać Toruń na zabezpieczenie placu budowy hali widowiskowo-sportowej po upadłości Hydrobudowy Polska. Hala miała być gotowa w przyszłym roku, miasto musi jednak wybrać nowego wykonawcę.
Zabezpieczenie ma uchronić niedokończony budynek przez zniszczeniem w zimie - informuje reporter RMF FM Tomasz Fenske. Przez nastaniem mrozów trzeba przede wszystkim wybudować stalową konstrukcję dachu i położyć na niej pokrycie, a także zabezpieczyć konstrukcje żelbetowe areny i sali treningowej.
Bez zadaszenia pozostaje również część administracyjno-hotelowa, którą także trzeba zakryć. Teren ma zostać zabezpieczony przed złodziejami i wandalami, a także przed utratą wartości z powodu ewentualnych zniszczeń.
Wszystkie prace muszą zostać zakończone do końca listopada, a to oznacza, że czasu zostało już bardzo niedużo. Władze Torunia mają za to nadzieję, że nowego wykonawcę hali uda się wyłonić do jesieni.