Ceny ropy naftowej na rynkach paliw wzrosły w tym tygodniu najmocniej od początku marca. Przyczyniła się do tego środowa decyzja OPEC+ o zmniejszeniu dostaw surowca. Zdaniem maklerów, zacieśni to już i tak napiętą sytuację na globalnych rynkach paliw przed zbliżającą się zimą.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 88,25 USD, niżej o 0,23 proc., po wzroście w tym tygodniu o ok. 11 proc.
Brent na ICE w dostawach na XII wyceniana jest po 94,17 USD za baryłkę, niżej o 0,26
proc.
W środę Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową i jej sojusznicy (OPEC+) uzgodnili na szczycie w Wiedniu zmniejszenie wydobycia ropy o 2 mln baryłek dziennie na listopad.
To największa redukcja produkcji kartelu od czasu głębokich cięć uzgodnionych na początku pandemii Covid-19 w 2020 r.
Na poprzednim, wrześniowym posiedzeniu OPEC+ uzgodniła cięcie dostaw jedynie o 100 tys. b/d.
Posunięcie OPEC+ w celu zmniejszenia produkcji ropy może okazać się punktem zwrotnym dla rynku paliw - oceniają w rynkowej nocie analitycy Australia & New Zealand Banking Group Ltd.
Sentyment na rynkach ropy był już "niedźwiedzi" w oczekiwaniu na osłabnięcie globalnego wzrostu gospodarczego, a środowa decyzja OPEC+ może zacieśnić sytuację na rynkach ropy - dodają.
Sytuacja na rynkach ropy wygląda w IV kwartale na dość napiętą - ocenia też James Whistler, dyrektor zarządzający Vanir Global Markets Pte.
- dodaje.
Odbiorcy ropy naftowej w Europie dostali tymczasem pewną ulgę ze strony Arabii Saudyjskiej - największego eksportera ropy naftowej na świecie, która obniżyła ceny swojej ropy na listopad dla tego regionu. Traderzy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się wzrostu cen o 40 centów na baryłce.
Jesteśmy tym zaskoczeni - mówi Tamas Varga, analityk firmy brokerskiej PVM Oil Associates w Londynie.
Dla USA ceny arabskiej ropy zostały podwyższone o 20 centów na baryłce - wynika z danych dot. cen arabskiej ropy na XI.