Zima nie odpuszcza, tymczasem w Gdańsku w wielu mieszkaniach kaloryfery mogą przestać grzać, a z kranów popłynie zimna woda. Powodem jest zadłużenie wspólnot mieszkaniowych wobec Gdańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Wynosi ono prawie trzy miliony złotych.
GPEC ostrzega, że jeśli rachunki nie będą zapłacone wstrzyma dostawę ogrzewania i ciepłej wody. Na duże zadłużenie i niepłacenie rachunków wpływ mają skomplikowane prawa własności. Trwa bowiem likwidacja zarządzanych przez miasto PGM-ów, a tworzą się wspólnoty mieszkaniowe. Nie wszystkich jednak stać na wykupienie mieszkania na własność, a to skutecznie blokuje zbieranie pieniędzy na opłatę za ciepło. Jedni mieszkańcy płacą czynsz wspólnocie, inni nadal przebywają w mieszkaniach komunalnych i płacą miastu. Niestety, okazuje się, że wiele osób zalega z czynszem, a we wspólnocie nikt nie chce za nich zakładać. Faktury pozostają więc niezapłacone, a długi rosną. Teraz wynoszą one prawie trzy miliony złotych. Gdański GPEC może w związku z tym wstrzymać dostawę ciepła i ciepłej wody w każdej chwili. Kiedy dokładnie, tego tak naprawdę nie wiadomo.
Foto: Archiwum RMF
18:10