Rząd znowu chce zabrać pieniądze z Otwartych Funduszy Emerytalnych. Jak ustalił reporter RMF FM, już w przyszłym tygodniu taki projekt chce ogłosić minister pracy. Zgodnie z planami Jolanty Fedak, nasze składki miałyby być przenoszone w całości z OFE do ZUS-u na dziesięć lat przed emeryturą.
Oficjalnie Jolanta Fedak tłumaczy, że dzięki tej zmianie zaoszczędzimy na kosztach transakcyjnych, a do tego ZUS jest według pani minister bezpieczniejszy, bo przecież państwowy. To oczywiście ładnie brzmi, ale nie oszukujmy się. Przeniesienie pieniędzy z OFE do ZUS-u i to aż na 10 lat przed emeryturą oznacza, że także nasze środki z OFE pójdą na wypłatę dzisiejszych emerytur.
Chodzi więc po prostu o oszczędność dla budżetu. Nie można bowiem mówić o systemie emerytalnym bez związku z naszymi podatkami i budżetem - mówi Fedak. I tym samym wyjaśnia zagadkę, dlaczego żarliwym orędownikiem tego rozwiązania jest także minister finansów Jacek Rostowski.