12 miliardów złotych – na tyle w tej chwili wycenia się rynek importu z Chin do Polski. Po tekstyliach, elektronice i zabawkach - od których uginają się półki w naszych sklepach - przyszedł czas na samochody.
Pierwsze auta z Państwa Środka są już na naszym rynku, niektóre z nich są tańsze nawet o 30 tysięcy od zachodnich odpowiedników.
Chętnych na samochody nie brakuje – mówią krakowscy dealerzy. Jako przykład podają Holandię – kraju, gdzie chińskie auta pojawiły się jako pierwsze.
Chińskie auto, które na pierwszy rzut oka wygląd jak terenowe, testował Witold Odrobina. O szczegółach posłuchaj w jego relacji: