Będzie druga tura wyborów prezydenckich w Brazylii. Faworyt wyborów, lewicowiec i były związkowiec Luiz Ignacio Lula da Silva dostał 47 procent głosów. W drugiej turze zmierzy się z kandydatem obozu rządzącego Jose Serrą, którego poparła jedna czwarta głosujących.
Część obserwatorów przedstawia ich starcie jako walkę pupulizmu z umiarkowaniem, nieprzewidywalnego z tym, co znane. Większość Brazylijczyków chce jednak zmian i zwycięstwo Luli jest bardzo prawdopodobne.
Jego zwolennicy nie boją się wygłaszanych przez swojego kandydata obietnic bez pokrycia: Lula jako prezydent to początek nowej ery dla Brazylii.
Wybory w Brazylii są uważnie obserwowane w krajach, które prowadzą tam swoje interesy: istnieje obawa, że zwycięstwo Luli może spowodować odejście od gospodarki wolnorynkowej.
Rys. RMF
16:50