Bank Anglii (BoE) podniósł główną stopę procentową z 3 proc. do 3,5 proc., co oznacza, że jest ona najwyższym poziomie od 2008 roku. Jest to już dziewiąta z rzędu podwyżka stopy procentowej.
Decyzja Komitetu Polityki Monetarnej (MPC) jest zgodna z oczekiwaniami analityków, ale zwraca uwagę, że dziewięciu jego członków podzieliło się w głosowaniu na trzy obozy - sześcioro głosowało za podwyżką o 0,5 punktu proc., dwoje za pozostawieniem stopy na dotychczasowym poziomie, a jedna osoba za podwyżką o 0,75 proc., czyli taką samą jak w listopadzie, gdy MPC dokonał największej jednorazowej podwyżki od 1989 r.
Przyczyną rozpoczętej w grudniu 2021 r. serii podwyżek stóp procentowych jest inflacja, która utrzymuje się na najwyższych poziomach od 40 lat - wprawdzie w środę urząd statystyczny ONS podał, że w listopadzie roczna stopa inflacji wyniosła 10,7 proc., co stanowi zauważalny spadek w stosunku do 11,1 proc. w październiku i daje nadzieję, że szczyt inflacji Wielka Brytania ma już za sobą, ale nadal przekracza ona ponad pięć razy cel inflacyjny BoE.
W komunikacie z posiedzenia MPC Bank zasugerował dalsze podwyżki stóp procentowych w przyszłym roku, aby inflacja zeszła w średnim okresie do celu inflacyjnego, który wynosi 2 proc. Według prognoz BoE powinno to się stać w ciągu dwóch lat, ale już w połowie przyszłego roku Bank oczekuje znaczącego spadku jej poziomu.
Dobrą informacją jest też to, że spadek PKB w czwartym kwartale bieżącego roku będzie mniejszy niż do tej pory się spodziewano - gospodarka skurczy się o 0,1 proc., a nie o 0,3 proc. To jednak nie wystarczy do uniknięcia recesji, bo spadek PKB miał miejsce już też w trzecim kwartale.
Następne posiedzenie MPC odbędzie się 2 lutego przyszłego roku.