40 procent oliwy, sprzedawanej w supermarketach we Włoszech, zawiera pleśń. 16 procent wyprodukowano z zepsutych oliwek, a 8 procent jest przestarzała - takie są wyniki badań, przeprowadzonych przez trzy rolnicze stowarzyszenia.
Ponad połowa oliwy, dostępnej w wielkich sieciach sprzedaży powinna zostać zdeklasowana, ponieważ napis "extra vergine", czyli z pierwszego tłoczenia, nie odpowiada prawdzie. Litr dobrej oliwy pochodzącej naprawdę z pierwszego tłoczenia i wyprodukowanej w 100 proc. z włoskich oliwek nie powinien kosztować mniej niż 6 euro. Tymczasem włoscy eksperci zauważają, że na półkach supermarketów można znaleźć oliwę nawet po 2 euro.
Organizacje rolnicze apelują do nowego ministra rolnictwa Mario Catanii o nasilenie kontroli tego produktu, który jest jednym ze sztandarowych we Włoszech.