12 tys. dolarów - tyle do tej pory udało się zebrać na cele charytatywne 4-letniej Madison z Southington w Connecticut w Stanach Zjednoczonych. Ojciec dziewczynki od marca publikuje na swoim profilu na Instagramie filmy, w których jego córka odtwarza sceny ze słynnych filmów.
Wszystko zaczęło się w marcu - wraz z początkiem epidemii koronawirusa i tzw. lockdownem. Ojciec 4-letniej Madison, Dan Presser, chcąc umilić dziewczynce i swojej rodzinie czas spędzany w przymusowym domowym zamknięciu, namówił ją, by odgrywała fragmenty z filmowych hitów, takich jak "Pretty Woman", "Pani Doubtfire" czy "Forrest Gump".
Marzec i kwiecień to był prawdziwy chaos, całkowite zamknięcie, nie mogliśmy się nawet widywać z sąsiadami. Czułem się, jakby doba miała 72 godziny. Chciałem jak najlepiej spędzać ten czas z dzieciakami. Pewnego dnia Madison była przebrana za zwierzaka i wtedy namówiłem ją do odegrania sceny z jej ukochanego "Króla Lwa" - tej, w której Mustafa spada ze skały - wspomina w rozmowie z CNN ojciec dziewczynki.
Presser zamieścił nagranie na swoim Instagramie. Reakcja rodziny i znajomych była bardzo pozytywna. Wtedy postanowił nakręcić kolejne filmiki.
Od marca w sumie powstało 35 filmów. Madison odgrywa m.in. sceny z "Titanica" czy "Lśnienia".