Sąd w Korei Południowej skazał na kary grzywny dwóch buddyjskich mnichów, którzy grali w pokera na pieniądze. Ta forma rozrywki jest w tym kraju zabroniona. Mnisi-hazardziści muszą zapłacić po 2 mln wonów (1,4 tys. euro). Jakby tego było mało, prawdopodobnie pili alkohol i palili.
Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu filmu wideo, na którym grupa ośmiu mnichów gra w pokera o duże stawki. Kamerę zainstalowano w kwietniu w pokoju hotelowym w regionie Jangseong w południowej części kraju.
Przedstawiciel seulskiego sądu powiedział, że skazani mnisi i tak zostali potraktowani łagodnie po tym jak okazali skruchę. Kara nie ominęła również mnicha, który sporządził nagranie, i pomagającego mu inżyniera. Skazano ich na więzienie w zawieszeniu za włamanie do hotelowego pokoju i uszkodzenie go w czasie próby montażu kamery. Nie wiadomo, dlaczego, ale upiekło się za to pozostałej szóstce hazardzistów.
Ośmiu mnichów najprawdopodobniej piło także alkohol i paliło. W związku ze skandalem ze sprawowania funkcji zrezygnowało kilku przełożonych z buddyjskiej szkoły Chogye, do której należy 10 milionów Koreańczyków z Południa.
Gry hazardowe są w Korei Południowej zakazane. Wyjątek stanowią ściśle wydzielone strefy jak kasyna dla zagranicznych turystów.