"Jeśli orzełka nie ma na piersi, to czegoś brakuje" - komentuje aferę z brakiem godła na koszulkach najwybitniejszy polski skoczek. Zawsze jak stawałem na podium i jak puszczali "Mazurek Dąbrowskiego" to płakałem. Tak samo jest z orzełkiem, to jest symbol narodowy i powinien na koszulkach być - uważa Małysz, który w karierze 92 razy stawał na podium Pucharu Świata w skokach narciarskich. Dla sportowca skoki to już przeszłość, teraz Małysz jako zawodnik RMF Caroline Team rozpoczyna ostatni etap przygotowań do Rajdu Dakar.
Skandal z brakiem orzełka na koszulkach reprezentacji piłkarskiej wybuchł w zeszłym tygodniu. Zarząd PZPN zapowiedział, że na jednym z najbliższych posiedzeń zadecyduje, jak rozwiązać sytuację.
Nie jestem w stanie teraz powiedzieć, jak ta sprawa dalej się potoczy. Są różne możliwości. Dyskusja będzie toczona podczas obrad zarządu PZPN, decyzję podejmą członkowie tego gremium - mówi rzeczniczka prasowa związku Agnieszka Olejkowska.
Wzory strojów, w których kadra Polski wystąpi na turnieju Euro 2012, zademonstrowano w ubiegłym tygodniu we Wrocławiu. Na koszulkach znalazło się logo PZPN oraz logo producenta (firmy Nike). Zabrakło natomiast naszywki z orzełkiem.
W kontrowersyjnych strojach piłkarze Franciszka Smudy wystąpili już w dwóch towarzyskich spotkaniach - 11 listopada z Włochami we Wrocławiu (0:2) i cztery dni później z Węgrami w Poznaniu (2:1). Drugi z tych meczów oglądało zaledwie osiem tysięcy widzów.
Piłkarska federacja tłumaczyła, że decyzja o umieszczeniu nowego logo związana była z planem marketingowym dotyczącym nowej identyfikacji wizualnej i została podjęta po głosowaniu zarządu związku.