Stosunki polsko-rosyjskie nie są modelowe, są normalne. We wszystkich poszczególnych obszarach - jest dobra wola z obydwu stron – mówi gość RMF Stanisław Ciosek, b. ambasador w Rosji i doradca prezydenta ds. zagranicznych.

Konrad Piasecki: Panie ministrze strasznym chłodem powiało z tej Moskwy.

Stanisław Ciosek: Właśnie czytam nagłówki gazet „Chłód na Kremlu”; „Kwaśniewski z tarczą”....

Konrad Piasecki: To musi pan przeczytać to dopiero w Polsce, nie czuł pan tego tam?

Stanisław Ciosek: To wszystko są nieprawdziwe rzeczy. Normalna robocza wizyta; mamy do Rosjan konkretne sprawy, zwłaszcza w obszarze gospodarczym, ale nie tylko. Zostały one omówione. Znakomity klimat rozmów. Początkowo prezydenci rozmawiali w cztery oczy – ale relację zdał prezydent Kwaśniewski. I naraz biorę do ręki gazety i zupełnie co innego.

Konrad Piasecki: Ale do dziennikarzy docierają informacje, że Kreml jest niezadowolony z tego, jak piszemy o tragedii w Biesłanie, dowiadujemy się, że Rosjanie umorzyli śledztwo ws. Katynia, chociaż prosiliśmy o to, by tego nie robili. Mieliśmy podpisywać umowę gospodarczą, nie podpisaliśmy. Gdzie te sukcesy?

Stanisław Ciosek: Nie prosiliśmy o to, by nie zamykali śledztwa. Mieli pretensje –panuje również wolność Kremla – na Kremlu czytają gazety. Od kilku tygodni w Polsce – jak pan wie – o Rosji pisze się w określony sposób. Słowem: ja nie widzę tutaj żadnych strasznych historii. Wytworzony szum, wytworzona wojna. Doniesienia niczym z pola walki.

Konrad Piasecki: Ale panie ministrze, gdy dziennikarzom w momencie, gdy rozpoczyna się rozmowa Putin-Kwaśniewski, rozdaje się kremlowskie oświadczenia, w których łaja się polskich dziennikarzy, to z punktu widzenia dyplomacji, to jest po prostu afront.

Stanisław Ciosek: Nie, nieprawda. Szarpaliśmy tego tygrysa czy lwa rosyjskiego – wyleniały czy groźny, nie wiem. Warknął i krzyk okropny. Czytam znowu i słucham - prezydent niewystarczająco bronił ataku prezydenta Putina i Kremla na polskie media. Otóż jak się przyjęło taką konwencję, to trzeba się w niej umieć poruszać.

Konrad Piasecki: Ale może nie warto na te warkoty się wystawiać; może po prostu nie jeździć do Rosji. Widać, że Kreml wobec Polski przyjaznej polityki nie prowadzi, po cóż nam to?

Stanisław Ciosek: Już pan uprawia tę politykę, daje pan oceny, które są nieprawdziwe. Już pan w tej chwili to zrobił i taki był ton polskiej prasy. Absolutnie znakomity przykład.

Konrad Piasecki: Polska prasa jest wolna, może pisać co chce.

Stanisław Ciosek: Ok. I dlatego ja w wolny sposób chce panu odpowiedzieć. To, co pan mówi, jest nieprawdziwe, gdyż nie są złe stosunki polsko-rosyjskie. Jak pan weźmie rzeczowo we wszystkich poszczególnych obszarach - jest dobra wola z obydwu stron. Konkretne sprawy – w gospodarce, które musimy pozałatwiać. Katyń – był prof. Kieres w Moskwie na prośbę prezydenta Kwaśniewskiego; rzeczowe rozmowy będą. Stosunki polityczne – nie prowadzimy żadnej wojny, żadnego sporu.

Konrad Piasecki: Będzie mnie pan przekonywał, że to modelowe stosunki?

Stanisław Ciosek: Nie modelowe, normalne.

Konrad Piasecki: Czytałem wypowiedź jednego rosyjskiego generała, który powiedział, że w Polsce ukrywają się czeczeńscy terroryści. To są te modelowe stosunki?

Stanisław Ciosek: My odpowiadamy Rosjanom tak, no panowie przez polską granice przejeżdża wielu Czeczenów z ważnymi, świeżutkimi rosyjskimi paszportami. To jest dla nas i dla Unii Europejskiej bardzo duży problem i coś z tym trzeba zrobić. I tu strony prowadzą normalny dialog. Natomiast pan każdy głos, każdego generała, wojskowego czy dyplomaty rosyjskiego czyta jako głos wielkiego totalitarnego państwa. Po prostu takie mają poglądy.

Konrad Piasecki: Panie ministrze czytał pan oświadczenie intelektualistów i polityków, którzy apelowali do NATO i UE o stworzenie nowej strategii wobec Rosji?

Stanisław Ciosek: Czytałem, oczywiście.

Konrad Piasecki: „Putin osłabia instytucje demokratyczne, ma coraz bardziej złowrogi stosunek do sąsiadów, wraca do imperialnej retoryki.” Pisze m.in. Vaclav Havel.

Stanisław Ciosek: Taki jest pogląd wielu intelektualistów ze świata. Ja uważam, że trzeba się nad tym bardzo zastanowić i prezydent Kwaśniewski wypytywał o to prezydenta Putina, co ma rzeczywiście ma myśli, jakie ma zamiary. Tak się nieszczęśliwie złożyło, że zachód Europy szybciej sięgnął po ten instrument szybszego, lepszego wzrostu jak demokracja, wolny rynek. A Wschód uprawiał zupełnie inny: poddani-rządzący. I w którą stronę pójdzie Rosja? Rosjanie mówią, że idą w stronę demokracji.

Konrad Piasecki: Pan w to wierzy?

Stanisław Ciosek: Nie wiem. Po czynach poznacie.

Konrad Piasecki: I myśli pan, że moment, w którym ten list się pojawia, i moment, że akurat prezydent Kwaśniewski jest na Kremlu...

Stanisław Ciosek: ... świetny, znakomity.

Konrad Piasecki: Wygląda jakby prezydent Kwaśniewski szedł pod prąd.

Stanisław Ciosek: Dobra uwertura i temat do rozmowy w ogóle. Zupełnie odwrotnie.

Konrad Piasecki: Będzie mnie pan przekonywał, że Putin kiwał głową i mówił, tak ma pan rację.

Stanisław Ciosek: Tak, powiedział, że chce demokracji. Natomiast jak to będzie wyglądało, zobaczymy. Znowu będzie pole do dialogu z Rosją. Nie raz, nie dwa, nie dziesięć. Prawdopodobnie. To są długie procesy. Jedno co mogę powiedzieć – byłem widziałem, jak konał Związek Radziecki; byłem ambasadorem w tych latach. I moje oceny są takie, to co się dzisiaj w Rosji, dzieje nawet z tymi zakrętami, powrotami, dwa kroki do przodu, trzy do tyłu, trzy w bok, to nie jest to samo co w Związku Radzieckim. To musimy dostrzegać.