"Magdalena Biejat dokonała wyboru. Kiedy Razem uznało, żeby przejść do opozycji, ona zdecydowała, że jest częścią obozu Donalda Tuska i zdecydowała się właściwie oszukać własną partię (...). Pewne obietnice Magdaleny Biejat wobec partii Razem padały: odnośnie tego, że uszanuje wyniki partyjnego referendum, że pod żadnym pozorem z przyczyn rodzinnych nie wystartuje w wyborach" - powiedział w Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 poseł, wiceprzewodniczący Koła Poselskiego Partii Razem Maciej Konieczny.
Gospodarz Rozmowy o 7:00 w Radiu RMF24 Piotr Salak pytał swojego gościa, Macieja Koniecznego, o nadchodzące wybory prezydenckie i kandydata partii Razem. Dziennikarz RMF FM Kacper Wróblewski dowiedział się nieoficjalnie we wtorek, że wystartuje Adrian Zandberg.
Mogę potwierdzić to, że decyzję na temat startu Rada Krajowa podejmie w ten weekend i to wtedy też pojawi się ogłoszenie tej decyzji. Skoro głosowanie przed nami, to nie ma co uprzedzać faktów. Jestem przekonany, że potrzebny jest opozycyjny kandydat wobec tego rządu. Ten rząd jest rozczarowaniem, jeśli chodzi o prawa człowieka, kwestie pracownicze, kwestie mieszkaniowe, kwestie dowiezienia liberalizacji prawa aborcyjnego - powiedział Maciej Konieczny.
Jeśli to rozczarowanie zostawimy do zagospodarowania wyłącznie PiS i Konfederacji, to to jest fatalna informacja. Potrzebny jest kandydat, który nie jest uwikłany w walkę Nawrockiego z Trzaskowskim, Tuska z Kaczyńskim. Który nie żyje tym, kogo bardziej lubi, a jest kandydatem po stronie ludzi. Jest takie wrażenie, że ten rząd zajmuje się jakimiś „nawalankami” politycznymi, a tak naprawdę nie robi swojej roboty - stwierdził.
Magdalena Biejat dokonała wyboru. Kiedy Razem uznało, żeby przejść do opozycji ona zdecydowała, że jest częścią obozu Donalda Tuska i zdecydowała się właściwie oszukać własną partię i nie informując o tym, przedwcześnie wystąpić, żeby być częścią obozu władzy. Pewne obietnice Magdaleny Biejat wobec partii Razem padały odnośnie tego, że uszanuje wyniki partyjnego referendum, odnośnie tego, że pod żadnym pozorem z przyczyn rodzinnych nie wystartuje w wyborach. Niestety te fakty rozjeżdżają się z deklaracjami - powiedział poseł.
Nas interesują konkretne postulaty, na przykład kwestia ratowania ochrony zdrowia czy rozwiązanie problemu mieszkaniowego - dodał.
W każdych wyborach idzie się po zwycięstwo - przy pełnej świadomości, jak skromnymi zasobami dysponujemy jako partia. W każdych wyborach pojawia się kandydat, który jest „kandydatem protestu” wobec tego duopolu, który towarzyszy nam od dziesięcioleci. Pierwszy raz będą głosować ludzie, którzy nie znają i nie żyli nawet w czasach innej polityki niż sporu Tuska i Kaczyńskiego. Taki kandydat dotąd się nie pojawił, więc myślę, że jest na to jakaś przestrzeń - powiedział wiceprzewodniczący Koła Poselskiego Partii Razem.
Cieszę się na przykład, co słyszałem przed chwilą w Faktach RMF FM, że pieniądze na elektrownię jądrową w końcu się pojawiły. To jakieś 20, 30 lat za późno za co wszystkie rządy i wszystkie formacje są winne, ale cieszę się, że te pieniądze są - stwierdził Maciej Konieczny.
Cieszę się, że na horyzoncie jest specustawa, która ma szansę ten proces przyspieszyć - dodał.
Piotr Salak zapytał swojego gościa również o słowa Marcina Kierwińskiego z KO, który we wtorek partię Razem nazwał „przybudówką PiS-u”. To pokłosie publikacji „100 wtop rządu Donalda Tuska”.
Skoro ta logika wojny Tuska z Kaczyńskim rządzi polską polityką, to tak będzie. Nie będzie to na nas robiło żadnego wrażenia, bo nie gramy w tę grę - powiedział wiceprzewodniczący Razem.
Szliśmy do wyborów po zmianę. Jeżeli będzie możliwe realizowanie naszych postulatów w zakresie ochrony zdrowa, polityki mieszkaniowej i spraw pracowniczych - to wtedy wejdziemy do tego rządu. Siedliśmy uczciwie do tych rozmów, ale nowy rząd okazał się rządem zamiany, a nie zmiany i nie zdecydowaliśmy się do niego wejść - stwierdził Konieczny.
Kłopot z tą nową koalicją jest taki, że ona niespecjalnie jest zainteresowana rządzeniem. Jakby posłuchać Donalda Tuska w Sejmie, to wszystkie jego wystąpienia są o Prawie i Sprawiedliwości, a ja bym chętnie posłuchał o ochronie zdrowia (...). Na rozczarowaniu rządzącymi rośnie tylko Konfederacja i PiS, i to jest fatalny scenariusz dla Polski - dodał poseł.
Piotr Salak zapytał swojego też o to, czy - jego zdaniem - Elon Musk będzie ingerował w wybory w Polsce.
Kłopot z interwencjami Elona Muska w wybory jest w wielu krajach. To jest wyzwanie, jak przeciwdziałać takim ingerencjom najbogatszego człowieka świata - stwierdził Konieczny.
Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 roku. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - która wydała to orzeczenie - jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności. Decyzja została wysłana do ministra finansów Andrzeja Domańskiego.
W Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Piotr Salak pytał Macieja Koniecznego, co doradziłby ministrowi w tej sprawie.
Moim zdaniem powinien te pieniądze wypłacić i boli mnie to, bo moja partia utrzymująca się ze składek członkowskich konkuruje na nierównym boisku z wielkimi graczami, ale skoro PKW mówi, że te pieniądze należy wypłacić, to należy je wypłacić. Tusk wrzucił swojego ministra na minę - że ma najprawdopodobniej złamać prawo. Nie zazdroszczę - powiedział poseł.
Wiceprzewodniczący Koła Poselskiego Partii Razem Maciej Konieczny został zapytany także o kwestię ustawy incydentalnej, dotyczącej Sądu Najwyższego. Ta ostatnia to propozycja Polski 2050.
Jesteśmy w sytuacji, w której mamy niebezpieczny chaos prawny i tu nie będzie idealnych rozwiązań (...). Myślę, że ta propozycja Hołowni, to jest właśnie takie podejście: to jest propozycja, żebyśmy z tego bagna wyszli. W pierwszym kroku - zagwarantować bezpieczeństwo wyborów prezydenckich, bo to jest najważniejsze - powiedział Konieczny.