„Łukaszenka walczy o życie polityczne, fizyczne, o zachowanie władzy, o zachowanie kontroli nad państwem, ponieważ on traktuje Białoruś jako swoją własność. To jest jego własność od 28 lat i on będzie bronił tej własności. Jeżeli będzie trzeba, to będzie strzelał. Teraz wsadza ludzi na 14, 18, 25 lat, ale jeżeli będzie taka potrzeba, to będzie strzelał i rozstrzeliwał” - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Aleś Zarembiuk, prezes Fundacji Dom Białoruski.
Łukaszenka jeszcze niejednoznacznie, ale wkroczył (do wojny po stronie Rosji - przyp. RMF FM) i wspiera Putina od początku wojny - tak w Porannej rozmowie w RMF FM Aleś Zarembiuk skomentował doniesienia dotyczące rosyjskich ataków na Ukrainę. Kupione przez Rosję irańskie drony, które spowodowały duże zniszczenia w Kijowie, miały przylecieć z Białorusi.
Prezes Fundacji Dom Białoruski dopytywany o wspólne zgrupowanie wojsk rosyjskich i białoruskich, powiedział: Oni się przygotowują, żeby wejść do Ukrainy od strony Białorusi, żeby otworzyć drugi front. My widzieliśmy manewry wojskowe przed rozpoczęciem wojny i tez wtedy mówiono, że nic nie będzie, że to ma charakter obronny. Tak jak mówi się teraz - mówił Zarembiuk.
Uchodźca polityczny nie ma wątpliwości co do tego, że Białoruś weźmie Ukrainę w kleszcze. Krzyczą, że grozi nam Polska, grozi nam Litwa, że NATO ściąga na granice coraz więcej wojska i NATO, Ukraina są zagrożeniem - zaznaczył.
W Porannej rozmowie w RMF FM pojawił się też wątek białoruskiej propagandy. Aleś Zarembiuk pytany, czy Białorusini w nią wierzą, odpowiedział: Białorusini nie wierzą, ale również nic nie zrobią. Nie można gołymi rękami przeciwstawić się rakietom, dronom, przeciwstawić się zatrzymaniom i łagrom na 25 lat więzienia. Dlatego społeczeństwo reaguje w inny sposób: dyskusje w kuchniach i wspieranie Ukraińców jak tylko mogą - poprzez datki, poprzez przyjęcie do siebie. Druga część białoruskiego społeczeństwa po prostu ucieka. Są ogromne kolejki za wizami, przede wszystkim za wizami humanitarnymi do Polski.
W trakcie rozmowy z Robertem Mazurkiem Aleś Zarembiuk zdradził, że wczoraj kolejny białoruski opozycjonista usłyszał wyrok. Mój kolega, przedsiębiorca Mikołaj Autuchowicz dostał wyrok 25 lat więzienia, a był tylko przedsiębiorcą i politykiem - mówił.
Łukaszenka walczy o życie polityczne, fizyczne, o zachowanie władzy, o zachowanie kontroli nad państwem, ponieważ on traktuje Białoruś jako swoją własność. To jest jego własność od 28 lat i on będzie bronił tej własności. Jeżeli będzie trzeba, to będzie strzelał. Teraz wsadza ludzi na 14, 18, 25 lat, ale jeżeli będzie taka potrzeba, to będzie rozstrzeliwał - dodał.