"Byłem wczoraj kilka godzin na Marszu Niepodległości w Warszawie. Nie widziałem nic niebezpiecznego. Szło mnóstwo ludzi pokojowo nastawionych, całe rodziny z dziećmi, ludzie młodzi, ludzie starsi, zakonnice" - stwierdził gość Porannej rozmowy w RMF FM Sławomir Mentzen, współprzewodniczący Konfederacji, lider Nowej Nadziei. "Marsz Niepodległości to ogólnonarodowe wielkie święto. Powinien być dumą dla każdego Polaka. To największa manifestacja patriotyczna w całej Europie, na którą może przyjść każdy, dla którego polska niepodległość jest ważna" - przekonywał polityk w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Pytany o to, czy według niego Wigilia powinna stać się dniem wolnym od pracy, odpowiedział: "W roku najbliższym - nie. To zbyt późno, żeby przedsiębiorstwa mogły się do tego przestawić. Natomiast co w kolejnych latach: trzeba się nad tym zastanowić. Być może można ten dzień uczynić wolnym w zamian za inny".

Ze Sławomirem Mentzenem rozmawialiśmy m.in. o obchodach Narodowego Święta Niepodległości i marszu, który przeszedł ulicami Warszawy. Robert Mazurek pytał swojego gościa, czy nie odnosi wrażenia, iż Prawo i Sprawiedliwość zawłaszczyło wczorajszy Marsz Niepodległości.

PiS nie mógł nam niczego ukraść, bo Marsz Niepodległości nigdy nie był nasz. To jest oddolna inicjatywa organizowana przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości, organizację zupełnie apolityczną, na której mile widziani są wszyscy Polacy, wszyscy polscy patrioci - odpowiedział współprzewodniczący Konfederacji.

I przekonywał, że "nie ma żadnego problemu z tym, żeby obóz patriotyczny był zjednoczony". Wszyscy członkowie PiS-u, którym leży na sercu polska niepodległość, dla których polska suwerenność jest naprawdę bardzo ważna, mogą oczywiście przystępować do Konfederacji - tak, żeby obóz patriotyczny był jak najsilniejszy - oświadczył gość Popołudniowej rozmowy.

Według niego do obozu patriotycznego bardziej zalicza się Konfederacja, niż PiS. To przecież PiS zgodził się na oddawanie Unii Europejskiej kolejnych kompetencji. Zgodził się na Zielony Ład, na powiązanie KPO z tzw. praworządnością, na unijne podatki, na unijny dług. To wszystko to niestety dzieło Prawa i Sprawiedliwośći - wyliczał.

"Byłbym przeszczęśliwym człowiekiem, gdyby PiS wreszcie się nawrócił"

Czy jest możliwa zatem jakakolwiek współpraca Konfederacji z PiS-em podczas tej kadencji Sejmu?

To jest właśnie ciekawe, bo PiS z jednej strony mówi, że Konfederacja koniecznie powinna zapisać się do PiS-u i z PiS-em współpracować. A na tym samym wydechu mówi to, że Konfederacja jest przystawką Platformy i tak naprawdę pracujemy dla Tuska, jeżeli nie dla kogoś jeszcze gorszego. (...) Byłbym przeszczęśliwym człowiekiem, gdyby PiS wreszcie się nawrócił, bo z PiS-em to mamy niestety bardzo nieprzyjemne przejścia - powiedział Sławomir Mentzen.

Ocenił, że "PiS zrobił wiele złego Konfederacji". Więc gdyby chcieli zmienić swoją politykę i wreszcie zachowywać się względem nas normalnie, to byłaby to prawdziwie dobra zmiana - podkreślił.

"Wigilia do tej pory była dniem pracującym, jakoś wszyscy żyli"

Robert Mazurek pytał swojego gościa, czy Wigilia powinna stać się dniem wolnym od pracy. 

W tym roku najbliższym - nie. To zbyt późno, żeby przedsiębiorstwa mogły się do tego przestawić. Natomiast co w kolejnych latach - to trzeba się nad tym zastanowić. Być może można ten dzień uczynić wolnym w zamian za inny - odpowiedział. 

A jakie jest stanowisko polityka w tej sprawie? - dopytywał prowadzący. Musimy się zastanowić. Zagłosowaliśmy za tym, żeby dalej pracować nad tą ustawą w odpowiednich komisjach. Mam nadzieję, że w ramach komisji uda się wypracować jakieś kompromisowe stanowisko, które zadowoli z jednej strony ludzi, którzy chcieliby mieć czas na przygotowanie Wigilii, a z drugiej strony - interesy naszej gospodarki - podkreślił. 

W internetowej części Porannej rozmowy dodał, że w sprawie "wolnej Wigilii" ciężko mieć jednoznaczne stanowisko. 

Sam wielokrotnie pracowałem w Wigilię. Pamiętajmy, że to nie jest święto, to jest dzień przed innym świętem. (...) Natomiast każdy ma prawo wziąć urlop akurat w ten jeden dzień - stwierdził Mentzen. Wigilia do tej pory była dniem pracującym, jakoś wszyscy żyli. Być może rzeczywiście należy to zmienić, ale też nie dobrze byłoby, gdyby tych dni wolnych było zbyt dużo - ocenił. 

Odpowiedział, że "w ogóle nie jest mu głupio z tego powodu, że to Lewica, a nie Konfederacja zgłasza pomysł wolnej Wigilii". Sukcesem całej tej debaty jest to, że z mównicy sejmowej z ust polityków Lewicy padały takie słowa jak Boże Narodzenie, które - jak podejrzewam - rzadko im przez usta przechodzą - powiedział polityk. Przekonywał, że wolna Wigilia skutkowałaby jednak pewnymi stratami dla gospodarki: Ktoś wtedy dostanie wynagrodzenia, a nie wygeneruje przychodu. Są nie tylko wielkie korporacje, ale i małe firmy.

"Jestem zadowolony z kampanii prezydenckiej"

Sławomir Mentzen był również pytany o prowadzoną kampanię prezydencką. 

Jestem zadowolony. Już objechałem kilkadziesiąt miejscowości. W planie mam kolejne dziesiątki spotkań. Wszędzie, gdzie się pojawiam, jest naprawdę bardzo dużo ludzi - powiedział. 

Czy gość Roberta Mazurka nie odnosi wrażenia, że przepisy o finansowaniu polityki są kompletną fikcją?

Gdyby PKW zabrała dotacje, subwencje wszystkim partiom politycznym, to nie byłoby takie głupie rozwiązanie. Może by się nasze życie polityczne trochę oczyściło. Natomiast rzeczywiście przepisy dotyczące partii politycznych w Polsce są całkowicie absurdalne. Kontrole wyglądają tak jak kontrole firm: to znaczy nikogo nie interesuje, jak jest naprawdę. Każdy tylko sprawdza, czy papier się zgadza - odpowiedział gość Porannej rozmowy w RMF FM.

A kto finansuje kampanię prezydencką Konfederacji? Wydaje mi się, że finansowanie mojej kampanii jest zupełnie bezproblemowe. Problemem jest to, kto finansuje kampanię Rafała Trzaskowskiego. (..._ W zdecydowanej większości kampanię sam finansuję. Część rachunków pokrywamy z Konfederacji - powiedział Mentzen. 

"Ludzie chcą, żeby wreszcie doszło do jakiejś zmiany"

Polityk pytany o to, co najczęściej słyszy od ludzi, z którymi się spotyka podczas kampanii, odpowiedział: Dla ludzi bardzo ważne jest to, żeby wreszcie doszło do jakiejś zmiany. W Polsce mają już dosyć sporu pomiędzy PiS-em i Platformą. On jest jałowy. Do niczego dobrego nie prowadzi. Ludzie chcą prawdziwej zmiany - chociażby tego, żeby skończyć z takimi wariactwa jak Zielony Ład i polityka klimatyczna. Rosną im rachunki za energię elektryczną, przedsiębiorcy skarżą się na to, że nie było żadnych zmian ze składką zdrowotną, że dalej muszą płacić ZUS. 

W Porannej rozmowie w RMF FM pojawił się również temat wyników wyborów prezydenckich w USA. 

Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa Donalda Trumpa. Mam wielką nadzieję, że to początek końca światowej dominacji lewicy i wreszcie uda się tę historię trochę odwrócić - powiedział polityk.

Jego zdaniem "Donald Trump nie jest człowiekiem idealnym". Można mu naprawdę bardzo wiele rzeczy zarzucić. Nie jest może prawicą tak jak byśmy chcieli, ale jest taką prawicą, którą mamy i na razie nikogo lepszego jeszcze się nie dorobiliśmy - ocenił. 

Opracowanie: