Kampania wyborcza to festiwal obietnic - nie ukrywała w Porannej rozmowie w RMF FM Mirosława Nykiel, posłanka Koalicji Obywatelskiej i kandydatka tej formacji do Parlamentu Europejskiego. Przyznała, że rząd Donalda Tuska nie zdążył spełnić części z zapowiadanych "stu konkretów na sto dni". "Trochę dłużej to potrwa, ale spełnimy obietnice" - mówiła.
Robert Mazurek pytał Mirosławę Nykiel o niedzielne wybory do europarlamentu, którymi Polacy niespecjalnie się ekscytują. To prawda, dlatego codziennie rozmawiam z ludźmi, przekonuję, że te wybory są ogromnie ważne, w ogóle każde wybory - podkreślała posłanka.
Wolności nigdy dosyć, to jest prawo wolności, święto demokracji. 15 października zainteresowaliśmy świat nami kolejny raz i pokazaliśmy, że możemy. Bardzo zaimponowaliśmy nie tylko w Europie, ale i na świecie - mówiła Nykiel.
Posłanka zapewniała, że po 20 latach w polskim parlamencie wcale nie marzy o unijnej emeryturze. Emeryturę już mam. Proszę nie mówić, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Nigdy nie zrobiłam nic, co by udowadniało tezę, że idę do Parlamentu Europejskiego po emeryturę. Średnio mnie to ekscytuje - podkreśliła Nykiel.
Posłowie nie mają prawa zrobić progresu, iść dalej? Każdy ma święte prawo do takich wyborów - mówiła, pytana o to, że co piąty poseł KO kandyduje do europarlamentu.