Prezydent Andrzej Duda leci dziś do Waszyngtonu, gdzie we wtorek - razem z premierem Donaldem Tuskiem - spotka się z prezydentem USA Joe Bidenem. Głowa państwa nie spotka się jednak z byłym prezydentem i kandydatem republikanów w nadchodzących wyborach Donaldem Trumpem. "Była pewna sugestia ze strony amerykańskiej, żeby do takiego spotkanie nie doszło w czasie tej wizyty" - przyznał w Porannej rozmowie w RMF FM minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski.
Prezydent Andrzej Duda oraz premier Donald Tusk spotkają się we wtorek w Białym Domu z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem. Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski w Porannej rozmowie w RMF FM stwierdził, że jest to sytuacja bez precedensu. To jest sytuacja wyjątkowa, precedens, o którym informowała nas strona amerykańska - podkreślił.
Gość Roberta Mazurka przyznał, że to Amerykanie zaproponowali, by doszło do spotkania Andrzeja Dudy i Donalda Tuska z Joe Bidenem. Jednocześnie poinformował, że to dwie równoległe wizyty.
To jest również bardzo szczególna sytuacja z punktu widzenia polskiej dyplomacji, bo mamy nie jedną, ale de facto dwie równoległe wizyty - prezydenta i premiera. Kancelarie współpracowały ze sobą w tej sprawie, natomiast to są dwie osobne wizyty - stwierdził, dodając, że "wspólnym punktem jest spotkanie w Białym Domu".
Wojciech Kolarski poinformował, że prezydent wyleci do Waszyngtonu dziś po godz. 12:00, tuż po zakończeniu posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Zatrzyma się w hotelu St. Regis, bardzo blisko Białego Domu - dodał.
Prezydencki minister przekazał, że oprócz spotkania z Joe Bidenem Andrzej Duda ma zaplanowane spotkanie na Kapitolu z przedstawicielami demokratów i republikanów, zarówno w Senacie, jak i Izbie Reprezentantów. Głowa państwa odwiedzi też siedzibę firmy Westinghouse, która wybuduje pierwszą w Polsce elektrownię jądrową oraz złoży wizytę w bazie czołgów Abrams w stanie Georgia.
Ta wizyta, chociaż jej pretekst jest historyczny, (...) ma dotyczyć budowania przyszłych relacji z Ameryką. Wizyta w siedzibie firmy Westinghouse, która ma budować elektrownię atomową w Polsce, to jest budowanie relacji na kolejny wiek ze Stanami Zjednoczonymi - zaznaczył.
Wojciech Kolarski przyznał ponadto, że Andrzej Duda nie spotka się z Donaldem Trumpem. Ta wizyta jest na zaproszenie prezydenta Stanów Zjednoczonych, ma też taki komponent gospodarczy. (...) Była też pewna sugestia ze strony amerykańskiej, żeby do takiego spotkania nie doszło w jej czasie - przekazał.
Chciałem zaznaczyć, że absolutnie nie jest wykluczone spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem podczas jakiejś kolejnej wizyty, która będzie w najbliższym czasie w Ameryce - dodał.