"Jarosław Kaczyński chciałby, żeby Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik byli męczennikami, a to są przestępcy. I to trzeba też sobie powiedzieć bardzo wyraźnie i bardzo jednoznacznie. Natomiast Jarosław Kaczyński odpalił po raz kolejny pilota do Andrzeja Dudy, włączył przycisk nr 1: Andrzej, wdrażaj procedurę. I Andrzej wdrożył procedurę" – mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM poseł Lewicy Tomasz Trela. W ten sposób odniósł się do decyzji prezydenta o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego w sprawie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Według Treli, Andrzej Duda nie podejmuje sam decyzji. Gość RMF FM podkreślił także, że "prezydent połknął własny język".
Dzisiaj do godz. 15 twierdził, że ułaskawienie jest w mocy, obowiązuje, a dzisiaj - tak jak zresztą przypuszczałem, że przyjdzie taki moment, że prezydent ulegnie środowisku PiS i to się stało - zdecydował się na taką procedurę. Procedura ruszyła, minister (Adam) Bodnar w stosownym momencie się wypowie. Są jeszcze potrzebne opinie sądów w tej sprawie. Myślę, że nikt nie będzie tutaj specjalnie zwlekał. Prezydent ma takie uprawnienia i dobrze, że z nich korzysta po prawomocnym wyroku - tłumaczył.