"Nie przypuszczam, żeby ktoś o nazwisku Nawrocki - a znam wielu porządnych i ciekawych ludzi w kraju o tym nazwisku - w najbliższym czasie był prezydentem" - powiedział w Popołudniowej rozmowie w RMF FM minister infrastruktury, wiceprezes PSL Dariusz Klimczak. "Mam nadzieję, że Polacy tym razem postawią na kogoś, kto będzie potrafił równoważyć w Polsce racje, które są zbyt spolaryzowane" - dodał. Pytany o to, czy Władysław Kosiniak-Kamysz nie żałuje, że nie został premierem, odpowiedział: "Przychodziły do niego pielgrzymki. (...) Raz chcieli go zabrać lektyką, raz karetą, raz go chcieli na rękach nieść. Ale my wybraliśmy racjonalność".
W Popołudniowej rozmowie w RMF FM pojawił się temat zbliżających się wyborów prezydenckich. Kto według Dariusza Klimczaka je wygra?
W ostatnim czasie, nie tylko w Europie, zdarzają się duże niespodzianki, jeżeli chodzi o wybory prezydenckie - podkreślił.
A dlaczego PSL nie wystawia swojego kandydata w wyborach?
Umówiliśmy się z Polską 2050, dokładnie z panem marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na kolejne wybory, według kaskadowości ich kolejności, że wystawimy wspólnego kandydata na prezydenta i nim będzie Szymon Hołownia - odpowiedział gość Marka Tejchmana, dodając: Umówiliśmy się, że nasza współpraca będzie trwała co najmniej do wyborów prezydenckich. No i ten serial, jeżeli będzie ciekawy, a mam nadzieję, że będzie ciekawy i wszyscy aktorzy po naszej stronie będą dobrze grali - to zapraszamy na kolejną edycję.