Firma SpaceX wystrzeliła dziś z bazy Kennedy Space Center na Florydzie dwa lądowniki księżycowe należące do firm z USA i Japonii. Dla amerykańskiej Firefly Aerospace to dziewicza misja na Księżyc, dla japońskiej iSpace - druga. Jej pierwszy lądownik rozbił się na Księżycu dwa lata temu. Sondy wystartowały na pokładzie rakiety Falcon 9 i zostały pomyślnie umieszczone na właściwych trajektoriach odpowiednio nieco ponad godzinę i nieco ponad półtorej godziny po starcie. Pierwszy stopień rakiety Falcon 9 pomyślnie wylądował na platformie "Just Read the Instructions" na Atlantyku.
Firefly Aerospace z siedzibą w Teksasie umieści na Księżycu 10 zamówionych przez agencję NASA instrumentów badawczych, które - jak pisze agencja AP - mają "pogłębić wiedzę o Księżycu i przygotować się do przyszłych załogowych misji". Lądownik Blue Ghost - nazwany na cześć gatunku amerykańskich świetlików - powinien dotrzeć na Księżyc jako pierwszy, na początku marca. Ma wylądować w pobliżu wulkanicznej formacji zwanej Mons Latreille w obrębie Mare Crisium (Morza Przesileń), położonej w północno-wschodniej części widocznej strony Księżyca.