"Okres wczesnej adolescencji, czyli dorastania, to krytyczny okres w życiu człowieka, związany ze zmianą pełnienia wszystkich ról społecznych. To jest taki okres, w którym to ryzyko suicydalne rośnie. Teraz możemy powiedzieć, że obserwujemy pewnego rodzaju epidemię prób samobójczych i zachowań autodestrukcyjnych u dzieci" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM prof. Piotr Gałecki, krajowy konsultant ds. psychiatrii. Tomasz Terlikowski pytał swojego gościa, co jest powodem, że coraz więcej młodych ludzi próbuje targnąć się na swoje życie.
2031 prób samobójczych, z których 150 zakończyło się śmiercią, odnotowano w 2022 roku wśród ludzi młodych do 18. roku życia. To, w porównaniu z rokiem 2020, wzrost o 150 proc. Co się stało, że rośnie liczba dzieci, które próbują targnąć się na swoje życie?
My jako specjaliści obserwujemy ten wzrost systematycznie od około 5-10 lat. Nasza diagnoza jest taka, że kryzys psychiczny u tak młodych osób jest tak naprawdę odpowiedzią na kryzys psychiczny osób dorosłych - mówił prof. Piotr Gałecki.
Skoro taki wzrost trwa od dłuższego czasu, to co z tym robimy?
Jeżeli specjaliści informują o tym, że pojawia się problem, to dopóki nie zauważy tego społeczeństwo, to wydaje się, że specjaliści po prostu alarmują, bo nie dają sobie rady - zauważył krajowy konsultant ds. psychiatrii.
Jak prześledzimy informacje prasowe od połowy ubiegłej dekady, to też widzimy taki systematyczny wzrost liczby samobójstw u osób dorosłych. On na szczęście zaczyna się stabilizować. Ciekawe jest to, że wcale nie jest tak dużym odzwierciedleniem wzrostu zaburzeń psychicznych wśród dorosłych czy dzieci - dodał.