"Tego, kiedy skończy się wojna, nie wie nikt. Nawet Władimir Putin. Ta wojna może potrwać długo" - mówi w Popołudniowej rozmowie w RMF FM gen. Bogusław Pacek. "Ta wojna, na wschodzie Ukrainy powinna zakończyć się pod koniec roku. A następny etap wojny lub dalsza wojna - będzie zależała od decyzji politycznych i militarnych. (...) Dużo będzie zależało od tego, na ile Zachód będzie zdecydowany wspierać Ukrainę i na ile Ukraina będzie się upierała przy odzyskaniu Krymu" - dodaje gość Marka Tejchmana.
Na tym etapie Ukraina przegrywa wojnę. Powtarzanie przez profesorów, ekspertów, dziennikarzy, polityków od kilku miesięcy, że Ukraina świetnie wygrywa wojnę, ponieważ Rosjanie idą wolniej naprzód niż zakładały ich plany - nie sprawdza się. Nie ma się co pocieszać, jest jak jest - mówi gen. Bogusław Pacek. I dodaje: To nie znaczy, że należy odmówić Ukraińcom heroizmu i realizacji głównego celu. Rzadko o nim mówimy: celem tej operacji jest osłabienie Rosji. I ten cel Ukraińcy realizują świetnie.
Gość Marka Tejchmana ocenia również, że "wojna na Ukrainie może rozlać się na inne państwa". Czy jesteśmy przygotowani na potencjalny atak? Jesteśmy, oczywiście, na tyle, na ile średnie państwo w Europie może przygotować się na taki atak. Polska nie jest państwem tak silnym jak USA, Francja i Wielka Brytania, ale nie jest też słaba. Nasza siła polega na trzech elementach: na własnym potencjale, (...) na NATO i bliskich relacjach ze Stanami Zjednoczonymi - dodaje.
Rosja przegrała wojnę ze światem. Energia, dolary i euro to nie wszystko. Odcięli się cywilizacyjnie. Za chwilę się odetną technologicznie, już się zaczynają odcinać. Zaczynają się odcinać od cywilizowanego świata Zachodu - mówił gen. Pacek w internetowej części Popołudniowej rozmowy w RMF FM. Generał nie wykluczył jednak, że Putin może nie zatrzymać się na Ukrainie. Jego kolejną wojną może być dalsze rozszerzanie imperium rosyjskiego o Mołdawię czy Gruzję. Nie odważy się uderzyć na NATO, ponieważ my sami w NATO przekonaliśmy się w ostatnich miesiącach, że art. 5 to nie jest lipa - mówił generał.