Nandrolon – ten środek stosowali Adrian i Tomasz Zielińscy. Niestety zamiast medalowych nadziei mamy wielki wstyd. Ale czy to wina samych zawodników, czy też czegoś, co można nazwać „systemem”?
Nie mam zamiaru tłumaczyć, czy rozgrzeszać naszych sztangistów. Brali - muszą ponieść karę. Choć jeśli uważają, że to wszystko spisek/pech/sabotaż/nieprawda to mają prawo się bronić i starać się oczyścić swoje dobre imię. Patrząc jednak na sprawę braci Zielińskich warto spojrzeć szerzej na istniejący problem, bo tego chyba nie dostrzega przede wszystkim światowa federacja.
Koksowanie w podnoszeniu ciężarów wydaje się być czasami elementem treningu, co zgrabnie w słowa ubrał prezes PZPN Zbigniew Boniek: