Film "Essential Killing" Jerzego Skolimowskiego dostał dwie nagrody na festiwalu filmowym w Wenecji. Obraz jest koprodukcją polsko-norwesko-węgiersko-irlandzką. Polski Instytut Sztuki Filmowej spróbuje zgłosić film do oscarowej rywalizacji z produkcji amerykańskimi. Czy ma szansę na Oscara?
Według regulaminu film Skolimowskiego może zdobyć statuetkę nawet w najważniejszej kategorii: najlepszy film. Nie da się jednak ukryć, że zwykle po nagrody w tej kategorii sięgają produkcje amerykańskie lub brytyjskie.
W "Essential Killing" niewiele jest dialogów, dlatego nie musi być w niszowej kategorii filmów obcojęzycznych. Poza tym i tak nie mógłby w niej startować jako nasz kandydat, bo Polska już zgłosiła film "Wszystko co kocham" w reżyserii Jacka Borcucha.
Od tego roku aż dziesięć tytułów walczy o Oscara w kategorii: najlepszy film. Jednak umieścić w tej dziesiątce obraz Skolimowskiego będzie niezwykle trudno. Film budzi skraje emocje. Sprawa tortur i tajnych więzień CIA nie jest dla USA wygodna. Poza tym tematyka wojenna, czyli "The hurt locker" zdominowała ostatnią oscarową galę, więc również statystycznie szanse nie są duże.