Meczem wykorzystanej szansy można nazwać wczorajsze spotkanie eliminacyjne piłkarskich Mistrzostw Świata. Polacy pokonali w Baku Azerbejdżan 3-0 i zdobyli cenne trzy punkty. To pozwoliło im przesunąć się na pierwsze miejsce w grupie.
W tabeli grupy VI Polacy dwoma punktami wyprzedzają Anglię. Kolejne mecze zespołów z tego zestawu zaplanowano dopiero na początek września. Wówczas biało-czerwoni będą walczyć o utrzymanie pozycji w spotkaniach z Austrią i Walią.
W Baku celnością popisali się wiślacy: Tomasz Frankowski, Tomasz Kłos i Maciej Żurawski. Zwycięstwo nad Azerbejdżanem i zdobyte dzięki temu trzy punkty pozwoliły Polakom wyprzedzić w tabeli Anglików. Kolejne spotkania VI grupy eliminacyjnej zaplanowane są na wrzesień.
Podopieczni Pawła Janasa nie grali w najmocniejszym składzie. Na boisko nie wybiegł Jacek Krzynówek. Pomocnik Bayeru Leverkusen doznał kontuzji łydki i nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych. Zastąpił go Sebastian Mila.
Pod koniec drugiej połowy spotkania doszło do skandalu. Trener reprezentacji Azerbejdżanu, Brazylijczyk Carlos Alberto Torres został ukarany czerwoną kartką za uderzenie sędziego technicznego w twarz. Mecz w Baku obserwował Paweł Sikora:
W Baku biało-czerwoni grali w składzie:
1-Jerzy Dudek - 4-Marcin Baszczyński, 2-Tomasz Kłos, 6-Jacek Bąk, 3-Tomasz Rząsa - 5-Kamil Kosowski, 7-Radosław Sobolewski, 10- Mirosław Szymkowiak, 8-Sebastian Mila - 9-Maciej Żurawski, 11- Tomasz Frankowski.