Reprezentacja Słowenii łatwo pokonała Polskę 2:0, a media w kraju naszego rywala dosłownie oszalały po wygranej Matjaża Keka. Nie brak w nich emocjonalnych tytułów: "Brawo Słoweńcy" czy "Czekaliśmy całą wieczność".
Takiej radości na Słowenii dawno nie było. Podopieczni Matjaża Keka pokonali faworyzowanych Polaków i odzyskali nadzieje na awans. "Brawo Słoweńcy! to jest obraz jaki chcemy oglądać" - pisze fachowy portal Ekipa24, a swoją relację ilustruje zdjęciem na którym Andraż Sporar wbija piłkę do bramki Łukasza Fabiańskiego - czytamy w Onecie.
Słoweńcy wierzą, że decydujący o awansie mecz czeka ich z Austrią, 13 października.
"Czekaliśmy na wieczność: wielkie zwycięstwo Słowenii z Polską!" - czytamy w największym piłkarskim portalu na Słowenii. Nogomania.com pokazuje radość słoweńskich zawodników i pisze, że jej piłkarzem "nie pozwolili gościom na nic, grali zdecydowanie i odnieśli wielkie zwycięstwo".
Nie brakuje pochwał pod adresem trenera gospodarzy: "Słowenia rozegrała najlepszy mecz pod przewodnictwem Matjaża Keka". Jest też parę słów o Biało-Czerwonych: "Polacy byli praktycznie bezradni".
"Marzenie się spenłniło, Polacy padli w Stożicach" - czytamy na łamach gazety "Vecer". Jest tu mowa o bezradnym Robercie Lewandowskim. Mamy dokładny opis meczu i życzenie, aby Kek - w poniedziałek, w swoje 58 urodziny zrobił sobie i Słoweńcom prezent w postaci kolejnej wygranej, tym razem nad Izraelem.
"Znakomita Słowenia podbiła Polaków w Stożicach" - pisze słoweński "Dnevnik". Czytamy w relacji, że cała Słowenia czekała na taki mecz. To Polacy, zdaniem gazety, rozpoczęli z większą pewnością siebie. Z czasem jednak ich przewaga malała. Dobra gra Słowenii była kontynuowana w drugiej połowie i przyczyniła się do pierwszej porażki Polski w eliminacjach.