Polskie siatkarki pokonały w Wałbrzychu Czeszki 3:2 (17:25, 25:22, 25:17, 22:25, 15:13) w drugim meczu towarzyskim. Wtorkowe spotkanie obu drużyn zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Jacka Nawrockiego 3:1.
Trener Nawrocki znacząco zmienił skład w porównaniu do wtorkowego spotkania, w pierwszej szóstce pojawiły się Alicja Grabka, Monika Fedusio, Julia Twardowska oraz Anna Stencel. Pierwszy set nie wyglądał jednak zbyt dobrze w wykonaniu polskiego zespołu, brakowało przede wszystkim skuteczności w ataku, pojawiały się błędy w przyjęciu zagrywki. Czeszki zdecydowanie wyżej postawiły poprzeczkę niż w pierwszym sparingu, najwyraźniej chciały się zrehabilitować za wcześniejszy słaby występ.
Polki praktycznie bez walki oddały pierwszą partię, choć szkoleniowiec próbował w trakcie przerw na żądanie obudzić swoje podopieczne. Nie pomogły też zmiany i wejście na parkiet Nowickiej, Martyny Łukasik i Zuzanny Góreckiej; przewaga Czeszek wynosiła momentami sześć-siedem punktów.
Kolejna odsłona była już bardziej wyrównana. W polskiej reprezentacji rozkręcała się Magdalena Stysiak, jedna z nielicznych zawodniczek z podstawowego składu, które zostały powołana na tegoroczne zgrupowanie. Ataki i serwisy siatkarki Savino Del Bene Scandicci sprawiały dużo problemów przeciwniczkom. Stysiak przy stanie 22:21 skutecznie zaatakowała, a następnie zaserwowała dwa asy.
W trzeciej partii wyrównana walka toczyła się do stanu 11:11. Potem nastąpiła seria udanych bloków biało-czerwonych, które wygrywały już 21:12. Wydawało się, że czeskie siatkarki zaczynały słabnąć, ale kolejnego seta rozpoczęły od mocnego uderzenia i prowadzenia 6:0. Polki nie rezygnowały z odrobienia strat i na finiszu traciły już tylko dwa punkty (21:23). Przy stanie 22:24 sporną akcję sędziowie rozstrzygnęli na korzyść zespołu gości.
Obie drużyny bardzo chciały wygrać to spotkanie, lecz w tie-breaku grały bardzo nerwowo. Gospodynie cały czas prowadziły, ale Czeszki kilkakrotnie zmniejszyły dystans do jednego punktu. W końcówce obroniły dwa meczbole, ale w ostatniej akcji Stysiak skutecznie obiła ręce rywalek.
Dla obu drużyn pojedynki kontrolne w Wałbrzychu były pierwszymi sprawdzianami w tym sezonie reprezentacyjnym. Czeszki w sierpniu i wrześniu czekają dwa turnieje kwalifikacyjne do przyszłorocznych mistrzostw Europy. Polki o awans nie muszą się martwić, bowiem mają zapewniony udział bez gry w eliminacjach dzięki zajęciu czwartej lokaty w ubiegłorocznym turnieju.
Spotkania z Czeszkami zakończyły pierwszą część sezonu polskiej reprezentacji. Kadrowiczki po krótkich urlopach 12 lipca ponownie spotkają się na zgrupowaniu w Szczyrku. Wciąż trwają poszukiwania kolejnych sparingpartnerów.
Zobacz również: Koszykarz NBA ma koronawirusa. Grał w tenisa i był w restauracji