Agnieszka Radwańska pokonała swoją siostrę Urszulę w pierwszej rundzie tenisowego turnieju WTA w Sydney. Rozstawiona z numerem z siódmym zawodniczka wygrała 6:1, 6:1. Do drugiej rundy awansował także Łukasz Kubot, a z turniejem pożegnał się debel Mariusz Fyrstenberg - Marcin Matkowski.
Mecz okazał się bardzo jednostronny. Agnieszka, która wiąże z nowym sezonem spore nadzieje, wygrała bez problemów, oddając swojej siostrze zaledwie dwa gemy. W kolejnej rundzie Polka zmierzy się z Andreą Petkovic, która pokonała Anastazję Pawliuczenkową.
Siostry Radwańskie po raz czwarty zagrały ze sobą podczas turnieju WTA. W Sydney Agnieszka jest rozstawiona z numerem siódmym, a Urszula przeszła kwalifikacje. W decydującej rundzie rywalka Polki Amerykanka King oddała mecz walkowerem. Już wtedy wiadomo było, że Ula zostanie dolosowana do zawodniczek nie mających jeszcze pary i że może trafić na swoją siostrę. Losowanie było pechowe.
Do drugiej rundy awansował Łukasz Kubot. W pierwszym meczu polski tenisista grał z Chorwatem Ivanem Dodigiem. Co prawa Polak wygrał w dwóch setach, ale mecz był bardzo zacięty. Pierwszą partię Kubot wygrał w tie breaku, w drugiej zwyciężył 7:5.
Od porażki zaczęli nowy sezon nasi debliści. Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski byli w Sydney rozstawieni z numerem trzecim, a w pierwszej rundzie przegrali z parą australijską Colin Ebelthite - Marinko Matosevic w dwóch setach.