Okolicznościowe stroje piłkarzy, specjalna oprawa kibiców i symboliczne rozpoczęcie gry przez kpt. Eugeniusza Niedzielskiego, ps. Nead, 101-letniego weterana, który 80 lat temu brał udział w wyzwalaniu Bredy - to okoliczności, w których w sobotni wieczór miejscowy klub NAC po raz kolejny uczcił pamięć polskich żołnierzy.
W związku z przypadającą 29 października okrągłą rocznicą wyzwolenia Bredy NAC, który w tym sezonie wrócił do holenderskiej ekstraklasy, w wyjątkowy sposób wpisał się w jej obchody.
Podczas prezentacji zespołów - NAC i RKS Waalwijk - na jednej z trybun kibice rozwinęli olbrzymią biało-czerwoną flagę, na której widniał napis: PAMIĘTAMY, stworzony z czarno-białych zdjęć obrazujących wydarzenia sprzed 80 lat i polskich żołnierzy.
"Każda litera wypełniona obrazami wyzwolenia i tymi, którzy ponieśli najwyższą ofiarę, za co zawsze będziemy im wdzięczni" - przekazał klub.
Równo o godz. 20 sygnał do rozpoczęcia gry symbolicznym kopnięciem piłki dał kpt. Eugeniusz Niedzielski, 101-latek, który 80 lat temu brał udział w wyzwalaniu Bredy. Jak podkreślono, to ostatni żyjący żołnierz dywizji Maczka. Wcześniej weteran był fetowany na ulicach miasta przez jego mieszkańców.
Z kolei drużyna gospodarzy, z polskimi piłkarzami - Danielem Bielicą w bramce i napastnikiem Kacprem Kostorzem na ławce rezerwowych, który pojawił się na boisku w 68. minucie, wystąpiła w okolicznościowych strojach. Tło białych koszulek tworzyły fotografie polskich żołnierzy z meczu z lokalnym zespołem, do którego doszło w 1945 roku.
Po 19 minutach i 44 sekundach gry kibice zgotowali polskim bohaterom owację, klaszcząc przez minutę.
"Maczek i jego ludzie walczyli o każdą ulicę i nie myśleli o poddaniu się. Dzięki temu dziś wieczorem znów możemy cieszyć się naszym miastem i naszą wolnością. Niech nasi ludzie na boisku wykażą się w tym sezonie taką samą odwagą i siłą" - podsumował akcję klub.