Trybunał Arbitrażowy do Spraw Sportu (CAS), tymczasowo obradujący w Pekinie, uznał apelację trzech europejskich klubów, które nie wyraziły zgody na start w igrzyskach olimpijskich swoich piłkarzy: Argentyńczyka Lionela Messiego oraz Brazylijczyków Rafinhi i Diego. Oznacza to, Messi wystąpi w meczach przeciw "Białej Gwieździe".
FC Barcelona (Messi), Schalke 04 Gelsenkirchen (Rafinhi) oraz Werder Brema (Diego) nie zwolniły zawodników, by mogli wystąpić w reprezentacjach olimpijskich swoich krajów w Pekinie. Kluby uzasadniały to tym, że turniej olimpijski nie znajduje się w oficjalnym kalendarzu Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA). W związku z tym kluby nie mają obowiązku zwalniania piłkarzy. Tym bardziej że Schalke i Barcelona biorą udział w eliminacjach Ligi Mistrzów.
30 lipca FIFA nakazała klubom zwolnienie piłkarzy na igrzyska olimpijskie, ponieważ spełniają kryteria wieku - poniżej 23. roku życia. Kluby złożyły apelację do CAS.
Szef międzynarodowej federacji, Joseph Blatter, przyznał, że zamierza respektować werdykt trybunału. Opinia FIFA się nie zmieniła: turniej olimpijski jest unikalnym wydarzeniem dla młodych piłkarzy, poniżej 23. roku życia, grających na najwyższym światowym poziomie. Uważamy, że takie międzynarodowe doświadczenia zaprocentują w przyszłości. Szkoda trochę, że wyrok trybunału minął się trochę z „duchem olimpijskim” - stwierdził Blatter.
Piłkarski turniej olimpijski mężczyzn rozpocznie się w czwartek, dzień przed ceremonią otwarcia igrzysk.