Mistrzowie Francji mają dziś ostatnią szansę na nawiązanie walki w Lidze Mistrzów. By liczyć się w walce o awans, muszą pokonać na wyjeździe CSKA Moskwa. W drugim meczu grupy C Trabzonspor podejmie Inter Mediolan.
Lille w Champions League gra na razie bardzo przeciętnie. W czterech meczach francuski zespół zgromadził zaledwie dwa punkty - po wrześniowych remisach z CSKA i Trabzonsporem. Potem przyszły dwie jednobramkowe porażki z Interem.
Do rosyjskiej i tureckiej drużyny Lille traci obecnie trzy punkty. Jeśli przegra dziś w Moskwie, straci szanse na awans. Niewielkim ułatwieniem może być dla drużyny Obraniaka i Jelenia absencja napastnika CSKA Seydou Doumbii - najlepszego strzelca rosyjskiej drużyny w Lidze Mistrzów. Do składu powinien za to wrócić leczący się przez ostatnie trzy miesiące Keisuke Honda.
W drugim grupowym pojedynku faworytem będzie Inter, mimo że na San Siro przegrał z Trabzonsporem 0:1. Jeśli dziś Włosi zdobędą trzy punkty, zapewnią sobie pierwsze miejsce w grupie. Forma Interu powoli idzie w górę, choć dziś na boisku zabraknie Wesleya Snejidera. W drużynie z Trabzonu w pierwszym składzie powinni zagrać Głowacki i Mierzejewski. Trener Senol Gunes zapowiada zwycięstwo.